Jak było to wyj***ć.
Po tagach nie znalazłem.
Jak było to ch*j mnie to obchodzi.
Jak nie było to dobrze.
To nie mój pierwszy post.
Co tam k***a zjeby jeszcze piszą?
Był kiedyś motyw z datkami na RM w postaci 1-groszówek. Radyjko na każdym takim datku traciło jakąś jego wielokrotność. Wspólnie można byłoby ich zamknąć w p*zdu ale już ten sposób nie działa
Ten temat był piłowany setki razy: "co ci ta k***a kobieta zawiniła"?
Przecież mandat dostałeś od strażnika miejskiego, a nie od tej starej za biurkiem. Fajnie tak k***a karać niewinne osoby, nie?
Ale, ale... to przecież straż miejska. Piwo dla ciebie.
Cwaniak za dychę. jak jest taki cwany to po ch*j ten mandat przyjął, skoro z tego bełkotu wynika, że mandat został wystawiony niesłusznie.
Miałem sytuację w której na terenie kolei państwowych (czy ch*j jak one się teraz zwą) przyszło dwóch policjantów i jeden z nich próbował/wystawił mi mandat za spożywanie alkoholu. Odpowiedziałem, że jest to teren kolei i ewentualnie do ukarania mnie powinni wezwać Służby Ochrony Kolei. Mandatu nie przyjąłem. Więc wniosek do sądu grodzkiego. Nie wiem czy tak się to powinno odbyć ale niczego nie dali mi do podpisania. Już po wszystkim głupek namawiał mnie chyba z 5 razy do przyjęcia jednak mandatu. Odpowiedziałem mu sporządziłeś wniosek, to spotkamy się w sądzie. Odpukać mija ósmy miesiąc i cisza. Kwity prawdopodobnie wylądowały w śmietniku.
@up Śmiem twierdzić że ta historia jest wyssana z palca.
Po drugie zapłacił walutą która jest obowiązującym środkiem płatniczym więc w czym problem?
Do tego jeśli to prawda że trwało to aż tyle to no k***a szacun liczyć marne 100zł kilka godzin.
A po trzecie myślisz że te p*zdy tam robią coś konstruktywnego przez 8h i ta akcja oderwała ich od jakże ważnych obowiązków?
Po tym wnoszę że po pierwsze picie alkoholu w miejscach publicznych (nie ważne jaki mam do tego stosunek) jest zabronione a po drugie nie ma czegoś takiego że policja nie może ci wystawić mandatu na terenie PKP. To jest teren państwowy, z resztą chyba każdy widział nie raz patrole policji na dworcach, i co tam też nic nie mogą jak będziesz ławkę na tory wypie**alał bo to teren PKP tak? SOK to ochrona kolei ale nie ma tak że tylko oni są władni na tym terenie cie złapać/ukarać a policji powiesz "wypie**alać tylko SOK może mnie karać"
Jeżeli to prawda (w co wątpię) to trafiłeś na jakiś krawężników zaraz po szkole bądź nie chciało im się pisać albo niedouczeni. Innej opcji nie ma.
@up akurat to, że nie mogą wystawić mandatu na terenie pkp. nie chodzi tu o dworzec bo to akurat jest miejsce publiczne i się zgadza. tutaj odmowa mandatu za picie z góry skazana jest na przegraną. A to, że nie mogą to powiedział mi innym razem sam policjant. i wtedy skończyło się to tym, że po prostu odeszliśmy. Cytuję "mieliśmy zgłoszenie z dyżurki, że stoją przy torowisku i piją" nigdy nie jestem agresywny wobec policji ani chamski. Więc policman powiedział, że jak się nie usuniemy to zawiadomi SOK bo to ich teren i sprawa należy do nich. A przebywaliśmy tuż przy samej rozdzielni pociągów towarowych. Więc żadne to miejsce publiczne, bo oprócz ludzi którzy chcą w spokoju w plenerze napić się piwa/wódy to, matki z dzieckiem nie spotkasz. Zgadza się jeden z nich był totalnym tłukiem (młody i głupi). Jak odmówiłem mandatu to się zaczął trząść eee, yyy, aaa. Drugi natomiast był ok miał tam jakieś te swoje belki i nawet gdy ten cieć wrzucał dane na bęben to się dało z nim spokojnie porozmawiać.
@up no to jest to moim zdaniem idiotyzm.
Jak nikt nikomu nie wadzi to na ch*j wzywać SOK czy kazać się usunąć?
Przecież nie ma tam zakazu wstępu (podejrzewam) a policman chyba widzi ze nie zamierzasz wyk***ić torowiska ani nie jesteś naj***ny jak kopaczka. Nie kumam tego w tym kraju.