To nie są żadne prawdy, a wymysły części społeczeństwa.

Sranie w miejscu publicznym nikomu nie szkodzi, rozumiem ze tak się załatwiasz. Boze co za dzban.

Musiałoby mnie osobiście dotyczyć i być dla mnie szkodliwe.
Natomiast obce osoby, które mówią w taki sposób na te tematy nikomu nie powinny przeszkadzać.
Nie szkodzisz innym? Nie łamiesz prawa? To rób CO CHCESZ.
To nie są żadne prawdy, a wymysły części społeczeństwa.

Cały czas nie pojmujesz ,że jeśli mam ochotę kogoś skrytykować to będę to robił. To jest prawdziwa wolność o którą tak zabiegasz.

Sam napisałeś. Krytyka jest ok

Z resztą nie wiem czy zauważyłeś ale jedna z koleżanek na koncu pania doktor ładnie nazywa. Jest oczywiste,że w tej dyskusji mam rację. Jeśli uważasz inaczej to jesteś na ich poziomie. A to Cie dyskwalifikuje jako mojego rozmówce. Nie przedstawileś, żadnego sensownego argumentu.end of story