Może i trochę przesadził z tym rzucaniem dziećmi o ścianę, ale trochę racji ma. Chociaż to głównie wina rodziców którzy wszędzie biorą te dzieci, bo przecież trzeba się pochwalić. Co z tego, że nie potrafią później dzieciaka uspokoić i taki drze ryja przez całą podróż. Dość często zdarza mi się podróżować autobusami, pociągami, czy innymi samolotami i można k***icy dostać
...bym jebną