This was on Brazil, Interlagos track. The seatbelt was falsificated, not an original one. The driver didn't knew. He broke both arms, both legs, nose and a few ribs but survived.
A czemu on przyp***oil przodem a nie bokiem? Bok się wyklepie, silnika już nie. Większa też powierzchnia uderzenia więc i siły się inaczej rozchodzą.
Gdzie tu k***a logika?
Szkoda, że go nie wydachował specjalnie.
Bo to front auta posiada największą strefę zgniotu, która przyjmie na siebie najwięcej energii przy uderzeniu. A życie ludzkie jest w tym wypadku ważniejsze od silnika.