Nie moge czytać tych "informacji" z internetu na temat obozów. Mieszkam 13km od obozu Aushwitz. Mam z nim do czynienia przez całe życie. I wierzcie mi jak czytacie jakieś historie na temat obozów, mnóżcie razy 2x. Bo tej rzeźni i dramatu jaki tam był nie jest opisany.

W międzyczasie znalazłem swój "film" - galerię zdjęć z niemieckiego obozu Stutthof. Jest to najdłużej działający na ziemiach polskich niemiecki "nazistowski" obóz, ponieważ został założony już 2 września 1939 roku (w jednym z budynków wystawienniczych znajdowała się galeria, gdzie były dwa charakterystyczne zdjęcia na jednym zdjęciu był mężczyzna aresztowany w Gdańsku, na drugim ten sam mężczyzna budujący pierwsze baraki. Obóz istniał praktycznie do zakończenia wojny, do 9 maja 1945.
Na terenie obozu pozostało tylko kilka budynków, część jest zrekonstruowana, mało jest oryginalnych. W miejscach, gdzie znajdowały się baraki obozowe obecnie stoją kamienne "pomniki", które widać na zdjęciu "na filmie".
Trochę kalecznie mi wyszedł ten opis, zatem tutaj przerwę i zostawiam film-galerię. Został zrobiony z perspektywy "zwiedzającego", w pewnych momentach przesadnie skupia uwagę na kilku punktach, sorry, za kilka dni będę miał dostęp do zdjęć, to podeślę bardziej cywilizowaną wersję.

Od oglądania samych zdjęć czuję ten mroczny klimat panujący na terenie obozów. Sam zwiedzałem obóz w Sztutowie i była to bardzo interesująca wycieczka. Największe wrażenie zrobiło na mnie krematorium, w którym czułem się dość dziwnie, próbując wyobrazić sobie to co tam się działo. Mam gdzieś jeszcze trochę zdjęć tego obozu, jak znajdę to się pochwalę.



Poszukaj w odpowiednim dziale na hardzie, a się dowiesz.

jeżeli można to poproszę o link w temacie albo chociaż na PW, bo może jestem tu za krótko aby pamiętać

Rozdzielają cię z rodziną, dostajesz parędziesiąt sekund żeby się z nimi pożegnać bo wiesz, że idą do gazu lub zostaną zabici w inny sposób.
Wyobrażacie sobie taką bezradność ?

Rozdzielają cię z rodziną, dostajesz parędziesiąt sekund żeby się z nimi pożegnać bo wiesz, że idą do gazu lub zostaną zabici w inny sposób.
Wyobrażacie sobie taką bezradność ?

dokładnie, a jeszcze ci wciskają, że oni jadą do lekarza obozowego, na umycie, pod prysznic itp. żyjesz nadzieją, że ich spotkasz, do chwili gdy jako członek Sonderkomando musisz wrzucić ciało zagazowanej matki, ojca, żony dzieci do pieca.
"Człowiek jest mocny", jak mówi tytuł rozdziału Medalionów Nałkowskiej...

Byłem w KL Stutthof i wywarł na mnie spore wrażenie... Dodatkowo miałem przewodnika starszego pana który pamiętał czasy końca wojny jak obóz traktowany był przez niemców jako ośrodek wypoczynkowy... w okolicach Gdańska jest tez miejsce gdzie był pododdział Stutthofu o którym mało kto wie i pamięta.
Ogólnie fajną masz pasję. jak będziesz się wybierał na Pomorze daj znać chętnie też zrobię objazd po takich miejscach pamięci!

sk***ysyny j***ne...

Moglibyście zapodać na PW o co chodzi z ta panią, szukałem i znaleźć nie mogę.

Piwo za materiał własny
@Up dołączam się do prośby

post rewelacja

@upy nie wiedzące o co chodzi z ta laska: ot poprostu mega wyjebista laska która spotkałem przy okazji zwiedzania
Naprawde taka sztuka to jedna na milion. Szczerze zazdroszcze typowi z którym była

A kilka razy wrzuciłem jej zdjęcie w celu rozładowania napięcia w dyskusjach na sadolu, głównie dotyczących 2 wś i wywiązywała się ze swojej roli wyśmienicie