Traktował normalnie, w sensie bez agresji
Gdzie tu widzisz by pies się rzucił na dziecko? Po prostu podszedł a ojciec jakiś poj***ny się rzucił na psa
Gdzie tu widzisz by pies się rzucił na dziecko? Po prostu podszedł a ojciec jakiś poj***ny się rzucił na psa
Widać że specjalista. Najpierw obił, później pewnie dał do gara i na smalec