18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

O piractwie

tds1974 • 2012-12-17, 18:48
Z książki Chrisa Andersona "Za darmo", którą właśnie czytam.

"Jeśli wydasz płytę, która następnie zostanie spiratowana, nie oznacza to, że piraci wzięli coś, co należy do Ciebie. Oni to zreprodukowali.

Nie ponosisz z tego powodu straty, co najwyżej MNIEJ ZYSKUJESZ.

Koszty to, co najwyżej ryzyko niezawarcia transakcji, ponieważ wersja legalna musiała konkurować na rynku z wersją piracką".

gosucherry

2012-12-19, 14:55
tds1974 napisał/a:


To nijak ma do tego, co napisał Anderson. Jeśli ktoś ci podpieprzy samochód, to tego samochodu nie masz. Jak ktoś skopiuje Twoją płytę, to dalej ją masz. Nie?



Udostępniając nielegalnie wszelakie materiały ( dajmy na to - muzykę ) nie tyle pozbawiasz innych owych materiałów, a zysków mających wyniknąć z ich publikacji. Zmniejszasz zyski, co działa na szkodę producentom. To jest biznes, wkładasz swoje pieniądze/pracę by dostać z powrotem troszkę więcej. Niby producenci nie powinni się za to pluć ? A jakbyś się czuł, gdybyś za umowę na zlecenie dostał tylko połowę wynagrodzenia za wykonanie 100% pracy, tylko z racji tego, że ktoś inny wykonał te 50% za darmo ? Myślę, że zmieniłoby to twoje nastawienie.

Tekwondo

2012-12-19, 16:26
jak dla mnie mniejszy zysk to strata, ale ja już jestem dabil i tak mi zostanie