No-idea napisał/a:
W sumie remis.
W sumie, to nie. Gość z fryzurą "ala rondel" podniósł się pierwszy, jeśli byłby murzynem, to zapewne sprzedałby oponentowi soczystego kopa w łeb i uznał się za zwycięzcę. Jednakże jest biały, wstał pierwszy, zmierzył przeciwnika wzrokiem i uznał, że starczy. Rondel wygrał.