|
|
|
To była gazeta RzeczPISpolita .
Nie chce mi się wierzyć, żeby to było takie proste. Rdzenia nie przerwała, a przed odruchowym ratowaniem się łapskami od uduszenia nie powstrzymałaby się. Równie dobrze można by wstrzymać oddech i w ten sposób się udusić, gdyby to było takie proste. Jeszcze jaką mięciutką pętlę sobie zrobiła...Fejk, jak dla mnie.
Miałam kiedyś jamnika. Czekałam tylko, kiedy to wreszcie zdechnie. Małe, jak szczur, wredne, szczeka bez powodu, a jak raz większy i agresywny kundel wszedł na posesję, to wyglądało, jak na powyższym filmie, w domu nasra specjalnie na dywan nawet, jak wyprowadzasz 3 razy dziennie, na podwórku nastawia dupy każdemu kundlowi, a do tego głupie jak but. Żadnej sztuczki tego szczura nie nauczysz.