BombardierPL • 2021-09-17, 10:46 Najlepszy komentarz (44 piw)
Typowe... laska może robić badziewie, bic knuć ect. I ludzie uważają to za zabawne.
A jak strona atakowana się wk***i i "odwinie" to nagle wszyscy...ooooooo nieeeee buuuuuu
i oczywiście laska pokrzywdzona. Bo jakby inaczej.
Strugi • 2021-09-17, 13:05 Najlepszy komentarz (78 piw)
Adrian Szymczyk, hotelarz z Karpacza, jest aktywnym uczestnikiem wielu protestów przeciwko wprowadzaniu sprzecznych z konstytucją ograniczeniom wolności obywatelskich. Chciał wziąć udział w kolejnym, organizowanym dziś w Warszawie. Ledwie jednak wysiadł z samochodu został wylegitymowany i zatrzymany przez nieumundurowanych policjantów. Czynności były prowadzone na polecenie warszawskiej prokuratury, która wydała nakaz doprowadzenia. Choć mężczyznę zatrzymano w godzinach południowych, nie przesłuchano go, ani nie postawiono zarzutów, bo „prokurator pracuje tego dnia w trybie zdalnym”. Czynności będą wykonywane jutro.
– Skąd wiedzieli, gdzie i kiedy będzie Adrian? Bo podsłuch*ją nas, śledzą nas, bezpodstawnie zatrzymują nas; stosują wszystkie metody państwa policyjnego – oburza się pani Barbara z Karpacza. – To państwo nie ma już nic wspólnego z demokracją. Zatrzymanie Adriana było skutkiem jego udziału w ”Marszu o wolność” przed ponad tygodniem. Mają mu postawić bzdurne zarzuty udziału z zbiegowisku i udziału w samouwolnieniu. Czy to są powody, żeby zatrzymywać obywatela na 24, może 48 godzin? Przecież został wtedy spisany, wiadomo gdzie mieszka z dziewczyna i rodziną, wystarczyło dostarczyć wezwanie i na pewno by się zgłosił do prokuratury. Tyle, że tu chodzi o to, żeby stłamsić, zastraszyć i ostatecznie nas zniewolić.
O bezzasadności zatrzymania przekonana jest też mecenas Magdalena Wojdak, reprezentująca Adriana Szewczyka. – Zarzuty nie są na tyle poważne, by zachodziła konieczność stosowania tak poważnego środka zapobiegawczego. Wystarczyło wezwać podejrzanego telefonicznie, listownie lub w inny sposób. Ale teraz mamy taką złą praktykę działania.
Artykuł 247 kpk mówi: Prokurator może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie osoby podejrzanej albo podejrzanego, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że:
1. nie stawią się na wezwanie w celu przeprowadzenia z ich udziałem czynności (…)
2. mogą w inny bezprawny sposób utrudniać postępowanie.
Nie sposób uznać, by w przypadku pana Adriana zachodziła któraś z tych przesłanek.