jessjess • 2018-12-13, 15:37 Najlepszy komentarz (35 piw)
O dzięki ci wielki sadisticu! zawsze myślałem, że to bujda z tym językiem a tu proszę, dowód rzeczowy.
Ogólnie sadol ma w dzisiejszych czasach walory edukacyjne. Jak byłem małym gnojkiem w latach 90-tych, to matka krzyczała: nie wchodź na słupy w.n., nie skacz do nieznanej wody, nie baw się petardami, uważaj na samochody itp. Dużo wypadków działo się na zasadzie: a zobaczymy co się stanie. A dziś - wystarczy godzinka na hardzie i już mamy odpowiedź dlaczego nie wchodzić na słupy albo dach pociągu, że petardy urywają palce, a po skoku na płytką wodę człowiek zamienia się w warzywo. Wspaniałe czasy.
Alonso • 2018-12-13, 11:56 Najlepszy komentarz (31 piw)
W Polsce adwokat Froga dowodziłby, że jego klient nie słyszał syren policyjnej, a następnie oskarżyłby policję o spowodowanie wypadku, zniszczenie drogiego samochodu, ciężką traumę powypadkową na którą cierpi jego klient i zniszczenie gniazd strużyka brązowopiórego, który jest pod ścisłą ochroną, ponieważ grozi mu wyginięcie.