petru23 napisał/a:
a mnie zniesmaczył skok na bańkę, bo to takie murzyńskie... i za to piwa nie dam. W imię zasad.
Też tak dawno temu uważałem, ale Sadol wyprowadził mnie z błędu...
Co innego walka dwóch białych, co innego walka z podejrzanym etnicznie. W tej drugiej nie ma zasad i albo to Ty użyjesz wszelkich dostępnych środków do pokonania przeciwnika, albo to Ciebie będą skrobać z ulicy. Ważny również tutaj jest aspekt psychologiczny, bo podejrzani etnicznie za bardzo się rozpanoszyli pod przykrywką poprawności politycznej i wydaje im się obecnie, że wszystko im wolno... Tym bardziej browarek dla tamtego pana...