bloodwar napisał/a:
Śmiechowo wygląda to, że spece od VW potrzebowali niby kilka lat i setek milionów euro żeby okiełznać magiczną moc 1000 koni mechanicznych a tymczasem już w latach 80tych poczciwe Renault (znane głownie z produkcji ch*jowych tanich masówek a nie szerokiego zaplecza technologicznego) bez problemu taką moc osiągało
Jak nie masz bladego pojęcia o czym piszesz, to jest śmiechowo. 1200 KM w tym F1 wystarczało na kwalifikacje pełnym ogniem, potem silnik był do złomowania, bo dmuchali tam 4 albo 5 barów. 1000 KM w Veyronie musiało być użyteczne na co dzień i np. mieć wolne obroty i przyjazną charakterystykę.
Co do Renault jako producenta ch*jowych masówek - nie ośmieszaj się i zobacz dokonania tej marki w sportach motorowych.