Fez napisał/a:
A r*chałeś Ty kiedyś?
Nie rozumiem związku z tym co napisałem. Taki z Ciebie długodystansowiec, że zajmuje Ci to 8h?

Po seksie idzie się do swoich łóżek - choćby i w jednym pokoju. Ty się chyba naczytałeś za dużo babskich gazet, albo masz jakieś dziwne wyobrażenia. Gniecenie się z kimkolwiek leżąc na krawędzi łóżka i walcząc o kołdrę nie jest ani fajne, ani romantyczne. Jak się kolejnego dnia idzie do pracy to człowiek chce się po 'r*chaniu' wyspać. Kiedyś zrozumiesz jak Ci się takowe przytrafi lub zacznie powtarzać częściej niż raz na rok, czy dwa