O k***a... mieli zadaszenie.... Na ogórkach to jak szwabowi zawiało... no i żarcie codziennie o tym samym smaku - pomyj... Górken arbait... za trzecim razem zaczęliśmy swoje jedzenie przywozić. Ja z ciekawości pojechałem na 2 tyg. bo zarabiałem tyle samo u nas. Zajrzę tam po raz kolejny po naszej militarnej inwazji zobaczyć co ukradli i jeszcze nie oddali...

Żadna praca nie hańby, lepiej jest zbierać tak truskawki i zarobić godziwe pieniądze niż być niewolnikiem korpo za trochę lepszą średnią.

O k***a... mieli zadaszenie.... Na ogórkach to jak szwabowi zawiało... no i żarcie codziennie o tym samym smaku - pomyj... Górken arbait... za trzecim razem zaczęliśmy swoje jedzenie przywozić. Ja z ciekawości pojechałem na 2 tyg. bo zarabiałem tyle samo u nas. Zajrzę tam po raz kolejny po naszej militarnej inwazji zobaczyć co ukradli i jeszcze nie oddali...

Haha militarna inwazja w wykonaniu naszej nieustraszonej i niezwyciężonej armii to byłoby widowisko XDDDDD

Generalnie miałem okazje zbierać truskawki kucając. Dramat dla nóg. Wiec rozwiązanie wcale nie jest złe. Tym bardziej, że jest zacienione. Kolejna sprawa, że znając życie to za granicą i zarobią 3 razy tyle co ja w miesiąc.

Co za cudowna praca - leżysz w cieniu, czasem musisz ręką ruszyć...