67-letni komendant policji cywilnej, jadąc motocyklem, wpadł na zaparkowany samochód. Mężczyzna zginął na miejscu, a ranny kierowca samochodu, został przewieziony do szpitala.
w zakręt wszedł nawet ładnie, a po śladach bym obstawiał, że wypadek dość standardowy, czyli ziomek kierujący samochodem sobie skręcał nie bacząc na innych uczestników ruchu.
Zdajesz sobie sprawę co T pie**olisz ??? Przy 200 km/h pojazd w ciagu 2 sekund pokonuje 110 metrów. Zanim pomyślisz zeby zacząć manewr ktos pokonuje 150 metrow, jak zaczniesz skręcac - kolejne 150... A teraz stan na drodze i zobacz jak widać motocykl z 300 metrów... Wiec przestań pie**olic farmazony domorosły dochodzeniowcu ...