Żal mi autora tego filmu nawet jeżeli bawi się w trolowanie ludzi. To nieprawda, że domu nikt nie chce kupić, ten dom jest współwłasnością braci i z tego co wiem to dobrze im się nie powodzi (kłótnia rodzinna oraz jeden z nich to alkoholik) i po prostu dom jest nie do ugryzienia. Tylko czekać aż wpadnie w ręce państwa, a w to miejsce wybudują następny stadion...