18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Narkofobiczne wynurzenia B. Kempy i Z. Ziobro

Ha...........ng • 2011-09-22, 21:00
Wrzucam ten filmik jako ciekawostkę dla narkomanów i speców od narkotyków z forum ;)


Broccoli

2011-09-25, 17:41
Prometeus Coprophagus napisał/a:

To teraz zastanówmy się, kolego Broccoli, dlaczego niektórzy wybierają towar z przemytu bądź jakiegokolwiek innego nielegalnego źródła. Zapewne zgodzimy się, że chodzi o cenę. Pełna legalizacja jakiegokolwiek narkotyku lub narkotyków zapewne wiązać się będzie z wprowadzeniem norm produkcyjnych, obligatoryjnie podatku od towarów i usług, najprawdopodobniej także akcyzy. To bez wątpienia wpłynie na cenę i zasili (jak zauważyłeś, zresztą nie tylko Ty - napędzaną głównie przez środowiska przestępcze) "szarą strefę" produkcji i dystrybucji narkotyków. Wniosek - legalizacja, wbrew pozorom, jedynie wzmocni środowiska przestępcze. Mam nadzieję, że się mylę - jeśli tak, fajnie byłoby, gdyby ktoś raczył to uargumentować.

Pax vobiscum.



Zgadza się, ludzie wybierają często towar z przemytu, jeśli nie różni się jakościowo i jest tańszy. Jak to jest w przypadku fajek i alkoholu. Tylko takie lewe fajki i alkohol przeważnie pochodzą z fabryk. Bo ludzie zarabiają albo na tym, że kupią wódkę np. w Rosji gdzie wiadomo, jej ceny są bardzo niski i jakoś przemycą przez granice, zostawiając tam pieniądze. Inny przypadek to kupno np. fajek bez akcyzy jeśli się ma taką możliwość i potem sprzedaż w Polsce.
Jeśli chodzi o maryśkę, jej produkcją zajmują się organizacje przestępcze. Taka marycha jest często maczana w jakichś szkodliwych substancjach. Czasami można kupić maryśkę przywiezioną Holandii.
Jeśli chodzi o ceny trawki po legalizacji, to się one nie zmienią. W Holandii jakby się tak zastanowić, to cena za gram jest nawet dużo mniejsza. Ponoć ceny tam wahają się za gram od kilkunastu zł, do 50. (Im droższy tym mocniejszy.) Dodatkowo u nas gram, to nie gram. Diler miesza towar z jakimś gównem, aby wyglądało na więcej, a dodatkowo odsypuje ziele i np. z 3 gramów robi 4. Nikt ze sobą nie nosi wagi.
Wniosek, po legalizacji nikt nie będzie chciał kupować na lewo.
Nawet jeśli miałoby być tak jak mówisz i ceny w sklepach byłyby wyższe, niż obecnie (co jest bardzo, bardzo mało prawdopodobne), to nie ma opcji, aby do organizacji przestępczych zaczęło trafiać więcej pieniędzy niż obecnie.
Pozdrawiam.

Ps. Klik

Prometheus_Coprophagus

2011-09-26, 16:38
Broccoli napisał/a:

Nawet jeśli miałoby być tak jak mówisz i ceny w sklepach byłyby wyższe, niż obecnie (co jest bardzo, bardzo mało prawdopodobne) (...)



Raz jeszcze - wprowadzenie norm produkcyjnych (bo wszystko przeznaczone do konsumpcji obwarowane jest pewnymi normami), VAT, akcyza - to wszystko wpłynie na podniesienie cen. JObiecuję, słowo technika ekonomisty.

Broccoli napisał/a:

(...) to nie ma opcji, aby do organizacji przestępczych zaczęło trafiać więcej pieniędzy niż obecnie.



I niekoniecznie. Z jednej strony, jak zauważyłem, konsumenci chcący ominąć wspomniane dodatki do ceny, najprawdopodobniej zasilą swymi pieniędzmi różne niezbyt legalne struktury, z drugiej zaś - dość prawdopodobne jest, że za legalne używki wezmą się osoby, które już siedzą w tym (jak do tej pory nielegalnym) biznesie. Tego też nie możemy wykluczyć.

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie można równać dilera, który puszcza w ludzi tony gówna wszelkiej maści (od trawy po heroinę) i małolata, który raz na jakiś czas zapali. Ale trudne jest też stworzenie precyzyjnych norm prawnych, które pozwalałyby sprecyzować granice.