@qwerq221
Chłopie Ty chyba nigdy nie byłeś na wakacjach za granicą...

Buehhehehe... Światowiec się znalazł !


Na całym świecie morza z plażami są niemal identyczne... Tylko nagle Mirki i Janusze zaczęły dostrzegać wady polskiego, gdy udało im się uciułać na OL INKLUZIW w Tunezji czy Egipcie: w końcu to polskie morze takie mainstreamowe, tłoczne, brzydkie... A tunezyjskie... Cóż, jest tunezyjskie!

Buehhehehe... Światowiec się znalazł !


Na całym świecie morza z plażami są niemal identyczne.

Tyle z Twojego postu mi wystarczy. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Nie będę się licytował jakie kraje zwiedziłem (bo po co, ale dużo tego nie było) - ale nawet w ramach jednego wybrzeża/kraju już nie mówiąc kontynentu - masz tak różnorodne krajobrazy i plaże - ze Twoim Sebixowym umysłem nie będziesz w stanie tego pojąć.
Ale urlop nie ogranicza się tylko do plaży ale i pogody czy choćby odpoczynku od naszego kraju, Karyn i Januszów... Planując urlop w każdym kierunku byle na południe od naszej szerokości geograficznej już na etapie planów Ci się mordeczka cieszy na odpoczynek - nie zaczynasz od głupiej loterii: brać lipiec czy sierpień, w zeszłym roku lało cały lipiec, to może sierpień.. a jak w sierpniu będzie piździło... to może czerwiec... ale dwa lata temu czerwiec też był ch*jowy itd itd.

Tyle z Twojego postu mi wystarczy. W dupie byłeś i gówno widziałeś.

A ty co tak dupe spinasz jakby wujek Mirek miał cię zaraz na dzidę nadziać? Zluzuj poślady... mało mnie interesuje jak wielkie masz doświadczenie w zagranicznych wyjazdach i jak tam jest, bo mi wystarcza mój kraj i nie mam potrzeby aby oglądać ciapatych szmatogłowców na zdechłych wielbłundach. Co tak strasznie chcesz pokazać, bo nie rozumiem? To, że gdzie indziej jest tak zajebiście a u nas jest ch*jnia, czy to jaki to ty jesteś wspaniały i gdzie to nie byłeś? No wybacz maj sensej, ale w obu tych przypadkach mam całkowicie wyj***ne, na moje mogłeś nawet popie**alać na rubinowym arabie i mam to głęboko w dupie a w porównaniu z tamtymi złotymi wybrzeżami nasze może wyglądać jak sraka nieboraka i wiesz co? Dalej mam w to wyj***ne ne ne. Nic swoim pie**oleniem nie udowadniasz ani nic nie osiągasz, bo każdy ma swoje priorytety. Dla mnie najważniejsi są ludzie, z którymi spędzam wolny czas i mogłoby to być w zaj***nej dechami pioidówie a ja wciąż bawiłbym się z nimi świetnie.
A tak swoją drogą coś tam mamrotałeś, że nad polskim morzem bla bla bla bla "można dostać w ryj dostać" no, ale maj sensej ja nigdy nie miałem takiej sytuacji ani nikt z moich znajomych rownież (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) wiec może to jednak ty prowokujesz nie wiem czym może swoją brzydką mordą albo nie wiem może masz pecha? No cóż tak czy siak i tak to mi koło ch*ja lata ta ta ta ta.

co tu się odpie**ala... :idzpanwch*j:

Ale Kołobrzeg to ty szanuj

Tyle z Twojego postu mi wystarczy. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Nie będę się licytował jakie kraje zwiedziłem (bo po co, ale dużo tego nie było) - ale nawet w ramach jednego wybrzeża/kraju już nie mówiąc kontynentu - masz tak różnorodne krajobrazy i plaże - ze Twoim Sebixowym umysłem nie będziesz w stanie tego pojąć.
Ale urlop nie ogranicza się tylko do plaży ale i pogody czy choćby odpoczynku od naszego kraju, Karyn i Januszów... Planując urlop w każdym kierunku byle na południe od naszej szerokości geograficznej już na etapie planów Ci się mordeczka cieszy na odpoczynek - nie zaczynasz od głupiej loterii: brać lipiec czy sierpień, w zeszłym roku lało cały lipiec, to może sierpień.. a jak w sierpniu będzie piździło... to może czerwiec... ale dwa lata temu czerwiec też był ch*jowy itd itd.

Cóż, możemy się licytować na zwiedzone kraje . Przy czym, muszę zaznaczyć, plaże i morza mnie nie podniecają. A jeśli trzeba by było wybierać, mój wybór niewątpliwie skierowałby się w stronę polskiego morza. Adriatyk, morze śródziemne czy europejski Atlantyk są przeciętnie 4x bardziej słone niż Bałtyk. Do tego te zatłoczone, otoczone wielkimi kompleksami hoteli plaże... Jakby być w centrum miasta, tyle że z dostępem do morza... Cóż, polskie plaże wypadają zdecydowanie korzystniej niż wielkie kurorty.