18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Nagroda

BALOTELLIxMARIO • 2016-04-15, 13:49
– Gratulacje, jest Pan naszym setnym rozmówcą.
Wygrał Pan weekendowy pobyt w Kołobrzegu.

– A nie macie nagród rzeczowych?

– Mamy. Toster.

– Biorę.

jbone

2016-04-15, 18:28
gratulacje-nie wygrałeś piwa.

gieza

2016-04-15, 20:28
ej, ja nie rozumiem tego.

BALOTELLIxMARIO

2016-04-15, 20:41
@up, bo to chodzi o to, że zwykły toster jest lepszy od dwudniowego wypadu do Kołobrzegu...

Albo o to, że zwycięzca jest takim leniem że ze swojego lenistwa wziął byle jaką nagrodę rzeczową bo nie chciało mu się jechać :roll:

bleblebator1

2016-04-16, 00:47
Masz piwo i polej nim stostowany chleb....
... ww włączonym tosterze.

pakicito

2016-04-16, 11:53
Cytat:

@up, bo to chodzi o to, że zwykły toster jest lepszy od dwudniowego wypadu do Kołobrzegu...

Albo o to, że zwycięzca jest takim leniem że ze swojego lenistwa wziął byle jaką nagrodę rzeczową bo nie chciało mu się jechać


dzięki takim ekspertyzom ten portal dalej funkcjonuje

SlawiZiooM

2016-04-16, 14:43
Kto dal piwo ten ma ryj jak toster

Fusek77

2016-04-16, 14:53
Hmm dawno temu byłem w Kołobrzegu i mi się tam bardzo podobało.

czarnyblack

2016-04-16, 15:01
Że Kołobrzeg ch*jowy? Szczerze? Wpadnij do Mielna w sezonie i wyjdź na miasto po 20 to zobaczysz co to znaczy ch*jowa miejscowość usiana śmieciami z Poznania i innych miasteczek. Tak się składa, że do Mielna mam rzut beretem i na trzeźwo nie da się ogarnać tego co się tam odpie**ala po zmierzchu w sezonie. Poza sezonem natomiast, zajebiście spokojna mieścina, gdzie psy ch*jami wodę piją i chętnie bym tam sam zamieszkał żeby móc odpoczywać od ludzkiego ścierwa.

Sonal

2016-04-16, 15:01
gieza napisał/a:

ej, ja nie rozumiem tego.



Chodzi o to, że nikt normalny nawet za darmo nie pojedzie nad polskie morze. Ale co roku jest pewne grono desperatów, którzy cały rok zapie**alają w robocie po to, by sobie potem jedyny urlop w orku zj***ć na Kałtykiem.

Rezonator

2016-04-16, 15:06
haha no k***a nie wierzę, typek zarzucił pierwszym lepszym sucharem przeczytanym na kiblu a tu taka gównoburza turystów-ekspertów. Chyba poj***liście portale, odsyłam do trivago.

qwerq221

2016-04-16, 15:28
Sonal napisał/a:



Chodzi o to, że nikt normalny nawet za darmo nie pojedzie nad polskie morze. Ale co roku jest pewne grono desperatów, którzy cały rok zapie**alają w robocie po to, by sobie potem jedyny urlop w orku zj***ć na Kałtykiem.


k***a, ale co ty masz do naszego Bałtyku? Ja tak właśnie robię co rok jestem nad naszym morzem w Sopocie i jestem zadowolony o ch*j ci chodzi to nie mam pojęcia, czysto ładnie jak masz ochotę to się napie**olisz jak szpak i nikt nie ma do ciebie pretensji, bo nie jesteś wyjątkiem, no ogólnie zajebiście, ale ja w sumie bardzo lubię nasz polski krajobraz czy to górski czy mazurski czy nad wybrzeżem w lato wszystko jest piękne szczególnie z piwkiem w dłoni i w dobrym towarzystwie.

Czechos

2016-04-16, 16:07
@qwerq221
Chłopie Ty chyba nigdy nie byłeś na wakacjach za granicą...

SanicHegehog

2016-04-16, 17:17
qwerq221 napisał/a:

k***a, ale co ty masz do naszego Bałtyku? Ja tak właśnie robię co rok jestem nad naszym morzem w Sopocie i jestem zadowolony o ch*j ci chodzi to nie mam pojęcia, czysto ładnie jak masz ochotę to się napie**olisz jak szpak i nikt nie ma do ciebie pretensji, bo nie jesteś wyjątkiem, no ogólnie zajebiście, ale ja w sumie bardzo lubię nasz polski krajobraz czy to górski czy mazurski czy nad wybrzeżem w lato wszystko jest piękne szczególnie z piwkiem w dłoni i w dobrym towarzystwie.


Widać po długości konstruowanych zdań i interpunkcji, że jedyną rozrywką jakiej się oddajesz na wakacjach jest lanie w gardło z ziomalami. Bezpodstawna krytyka osoby mającej inne zdanie aż prosi się o komentarz, że pewnie należysz do kasty parawaningowej (no chyba, że monopolowy jest bliżej niż plaża).

Niektórym jednak zależy na tym, żeby raz w roku na wakacje pojechać gdzieś, gdzie nie trzeba się modlić o ładną pogodę. Gdzie zwiedza się coś więcej niż lokalne monopolowe/bary. Gdzie wieczorem nie będzie trzeba wysłuchiwać pijackiego darcia mordy okraszonego wysokim prawdopodobieństwem otrzymania jedynej darmowej rzeczy nad naszym morzem - wpie**olu. I to wszystko za podobne pieniądze, bo tajemnicą poliszynela jest, że ceny "bałtyckie" są porównywalne chociażby ze "śródziemnomorskimi".

Przykro mi to stwierdzić, ale jedyną zaletą Bałtyku w tej chwili jest niższe stężenie soli, ale i do bardzo słonej wody da się przyzwyczaić. A dla wrażliwych zawsze jest hotelowy basen z widokiem na morze. Gdyby Polacy potrafili korzystać z faktu, że posiadamy dostęp do morza, to wyglądałoby to inaczej. Niestety każdy doi ile może przez te 2 miesiące i potem ceny są jak w kurortach. Albo w Zakopanem. Za sam fakt, a nie za to, że coś sobą reprezentuje.