18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Myślenie Amerykanów

job_twaju_mać • 2012-09-11, 20:50
Kolejny przykład na to, że Amerykanie uważają się za pępek świata.

Zrzuć bombę atomową na Hiroszimę -> zabij ponad 80000 tys. niewinnych ludzi -> uważaj to za sukces, udany "spektakl" przedstawiający potęgę państwa.

Rozpie**ol 2 wieże w centrum Nowego Yorku -> zabij przy tym prawie 3 tys. ludzi -> słuchaj co roku 11 września, że to największa tragedia w historii tego kraju i ogólnie jacy to oni poszkodowani :emo:

El Dorado to ja raczej nie odkryłem.

I bonus:

anonymousm

2012-09-11, 23:56
Z brudnej dupy wyssany problem.
Kto ci w Polsce każe świętować rocznicę zamachów? Że przypomną o nich w wiadomościach to chyba nic dziwnego, taka spektakularna akcja była. Ale o Hiroszimie też przypominają. W tym roku na uroczystych obchodach w Japonii pierwszy raz odważył się pokazać ambasador USA.

job_twaju_mać

2012-09-12, 00:01
JcS napisał/a:

11 lat zajęły Ci te przemyślenia. Nieźle czumulunga. Za jakieś 2 lata dotrze do Ciebie, że w Iraku Amerykanie nie szukali broni masowego rażenia ;)



i zawsze znajdzie się jakieś gówno, które nie wytrzyma bez hejtu... otóż nie imbecylu, ten temat co roku jest poruszany i co roku robią z nich wielkie ofiary, co jest absurdalne, z racji tego, że to oni prowadzą większość wojen, a "te przemyślenia" zajęły mi 5 minut i są wciąż aktualne, bo ile można tolerować tych pajaców

adiemus36

2012-09-12, 00:02
W Pearl Harbor zginęło więcej ludzi niż w obu atakach bombowych w Japonii.

Jeśli się nie mylę, to w PH tez byli cywile.

miedziak

2012-09-12, 00:10
nie wydaje mi się żeby w Hiroszimie i Nagasaki zginęło aż 80 mln ludzi tak jak masz napisane :p

job_twaju_mać

2012-09-12, 00:14
szymon_g napisał/a:

rozumiem, ze- drogi autorze owego tematu- twoim zdaniem lepiej byloby gdyby obydwie strony sie wykrwawily w czasie zdobywania wysepek? zolnierze usa, japonii, oraz oczywiscie cywile?
Wybacz mi- ale jesli nie rozumiesz sensu zrzucenia bomby ktora zasadniczo zakonczyla wojne (no, byla jeszcze druga) i ocaliła miliony istnien ludzkich od ataku terrorystycznego na cele cywilne- to jestes kretynem.



widzę, że uj***łeś sie bardzo tego Pearl Harbor, to tylko niewielki przykład, można wymieniać ich mnóstwo np.:



No ale Iran przecież jest tym złym

Sl...........nx

2012-09-12, 00:14
Wielki, k***a mać, pocisk na naród amerykański.
Nie mam pojęcia, co dokładnie wydarzyło się 11 września 2001 (dużo teorii, mało poparcia faktami), prawdopodobnie atak terrorystyczny, czyli niezapowiedziane działanie.
A Hiroszima, to wina tylko i wyłącznie japońców. Mimo coraz większego wpie**olu, nie chcieli się poddać. Musieli dopiero otrzymać taką demonstrację siły. Żółtki patrzyły na swego kochanego cesarza z niedowierzaniem, że zdecydował się na kapitulację. Mało tego, jeszcze lata po wojnie znajdowano żołnierzy japońskich na różnych wyspach, którzy albo nie wierzyli w kapitulację, albo o niej nie wiedzieli i nie chcieli uwierzyć.

Chrzan

2012-09-12, 00:39
Sul94 napisał/a:


Hiroszima - skutek wojny.
WTC - Prawdopodobnie atak terrorystyczny w którym zginęło wielu niewinnych ludzi (między innymi wspomniani strażacy ratując życie innych) i od tamtej pory USA mści się na podejrzanych. A czemu prawdopodobnie ? a temu że jest już tyle teorii na ten temat że nie wiadomo co jest prawdą, można się pogubić jak sk***ysyn w dzień matki.



Cirion napisał/a:


A ataki na WTC, pomijając wszelkie teorie spiskowe, po prostu wk***iły Amerykanów. A że tak się składa dysponują najlepszą armią na świecie to postanowili pokazać jednemu z drugim gdzie ich miejsce.



Dla tych terrorystów atak na WTC też był formą akcji wojennej i
Cytat:

postanowili pokazać jednemu z drugim gdzie ich miejsce.



W końcu to jest "Wojna z Terroryzmem"...
Na zakończenie powiem tyle, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , dla jednych bohaterowie ,dla drugich terroryści - i vice versa.
Zostawmy ich sprawy sobie i lepiej zajmijmy się burdelem w Polsce, bo taki rozpie**ol jaki nam tu sieje rząd jest nie do pomyślenia .

St...........ke

2012-09-12, 00:42
adiemus36 napisał/a:

W Pearl Harbor zginęło więcej ludzi niż w obu atakach bombowych w Japonii.

Jeśli się nie mylę, to w PH tez byli cywile.



Pearl Harbor:
"W ciągu jednego dnia zginęło w amerykańskiej bazie wojskowej 2335 żołnierzy i marynarzy oraz 68 cywilów. Rany odniosło odpowiednio 1143 i 35 osób." + tam pewnie ileś później.

"Dzień po ataku prezydent Franklin Delano Roosevelt wygłosił orędzie do narodu amerykańskiego o treści:

„Wczoraj, 7 grudnia 1941 roku – w dniu hańby – Stany Zjednoczone Ameryki zostały w nie sprowokowanym i tchórzliwym ataku z premedytacją zaatakowane przez morskie i lotnicze siły Cesarstwa Japonii. Z żalem zawiadamiam was, że wielu Amerykanów straciło życie. Wobec tego zwracam się do Kongresu, aby ogłosił stan wojny pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Japonią.""

No k***a tchórzliwy atak k***a na bazę wojskową, nie to co 2 atomówki na cywilów.

Hiroszima:
"Oficjalne szacunki amerykańskie w 1945 roku mówiły o 70. 000 śmiertelnych ofiar w Hiroszimie. Jezuici mający swoja misję w Hiroszimie podawali liczbę co najmniej 100. 000 zabitych. Później liczba ta stopniowo rosła, co należy przypisać chorobie popromiennej i skażeniu radioaktywnemu."

Nagasaki:
"Szacuje się, że eksplozja "Fat Mana" zabiła 40-70 tys. osób (do końca roku 1945 zmarło 70 tys. ludzi), w tym nieznaną liczbę uchodźców z Hiroszimy."

Do tego:
"Według części szacunków w ciągu kolejnych 6 lat na chorobę popromienną umarło jeszcze 60 tysięcy ludzi."

Oraz:
"9/10 marca 1945 podczas nocnego nalotu dywanowego na Tokio przy użyciu bomb zapalających – straty w zabitych wyniosły ok. 120 000 osób."


USA ok 5 tysięcy ofiar, głównie żołnierzy, Japonia ok 350 tysięcy ofiar, głównie cywilów. Do tego amerykańskie p*zdy nawet nie przestrzegały w tym momencie podpisanej konwencji genewskiej.

szymon_g

2012-09-12, 00:47
@czumulunga
" widzę, że uj***łeś sie bardzo tego Pearl Harbor, to tylko niewielki przykład, można wymieniać ich mnóstwo np.: "
alez oczywiscie- wg ciebie kraj ktory chce utrzymac swoja pozycje (a tak powinien robic kazdy kraj!) powinien tylko kwiatki rozdawac, tak?
PS. popraw sobie owa idiotyczna tabelke, roi sie w niej od bledow. rozumiem, ze dla hejterow dzialania w Korei byly prowadzone przez zlych USA, prawda? to samo w wietnamie.
no, i swietnie- teraz Solidarnosc jest juz tylko narzedziem w raczkach zlych imperialistow, prawda?

push3k

2012-09-12, 00:53
czumulunga napisał/a:



przecież niszcząc amerykańską flotę, mogli odpłacić się tym samym... no ale jak się ma dobry pretekst i asa w rękawie, to czemu by nie spróbować od razu z grubej rury

Fajnie, tylko zanim spuszczono bombki atomowe, dokonano kilka gigantycznych nalotów na Tokio. W jednym z nich w nocy z 9 na 10 marca zginęło 120-200 tysięcy ludzi. Więcej niż w obu atakach atomowych. Naprawdę dobry pretekst, przywalić atomówkami, kiedy kraj i tak już się słania do upadku.

Żeby było zabawniej te amerykańskie fagasy pisały, że zasłużyli sobie na to ostatnie tsunami, które nawiedziło Japonię, za ten atak na Hawajach. Amerykanie to dupki.

lapps

2012-09-12, 01:17
Cytat:


Rozpie**ol 2 wieże w centrum Nowego Yorku -> zabij przy tym prawie 3 tys. ludzi -> słuchaj co roku 11 września, że to największa tragedia w historii tego kraju i ogólnie jacy to oni poszkodowani



powod krucjaty musi byc aktualny co nie? musi byc stanowcze poparcie bo inaczej nie bedzie pieniazkow:/ albo bedzie ich mnej


i kto najbardziej skorzystal na ataku "terrorystow" na 2 wieze? to trzeba by byc skrajnie uposledzonym zeby w imie swietej wojny zabic 3 tysiace cywilow (wsrod ktorych pewnie byli tez jacys muzlumanie :szczerbaty: ) przy okazji stracic ilestamdziesiat swoich ludzi i kilkanascie-kilkaset tysiecy wiecej + surowce + wladze na wlasnej ziemii + bezpieczenstwo potomstwa w wyniku pozniejszego odwetu. przeciez oni nie mogli liczyc, ze beda mieli jakiekolwiek realne szanse obronic sie przed ameryka + dlaczego zaatakowali wieeeeelokulturowa ameryke jak mogli zaatakowac kraj glownie chrzescijanski(z chrzescijanami sie chyba najwiecej gryzli) i przy okazji mniej grozny. albo nawet zaczac od zydow ktorych maja pod nosem. albo wogole najlepiej jakby przenikneli do usa czy gdzies i zabijali w stylu hitmana czy psychopatycznych mordercow. po cichu bez sladow podrozujac z miejsca na miejsce.
ale nie lepiej bylo raz ukluc, otwarcie powiedziec, ze to ty i czekac na wpie**ol.
jeszcze ukluc budynki ledwo co ubezpiecznone od atakow terrorystycznych

biorac pod uwage reszte okolicznosci, nie ma mowy o zamachu;P

Kluska

2012-09-12, 07:27
uzalacie sie nad sk***ielami z japonii.
oni mieli tak nawalone w garach, ze dla nich smierc za cesarza to najwyzsza chwala.
a wlasna matka by cie z domu wyklnela, gdybys uciekl z pola walki.
i to odnosnie zwyklego wojaka a co dopiero latami przewalkowanego przez maszyne pioraca - oficera?!

To byla wojna, bomby jak szly na miasto, to nikt nie zwazal, czy akurat celuje w male sliczne kotki czy matki z dziecmi.

bomby-na miasto.
słuszna smierc skosnookich byla efektem ich fanatyzmu. jak ktos pisal - byl potrzebny pstyczek w nos.

swoja droga, ciekaw jestem, czy usa by sie poddalo po takiej demonstracji sily ze strony hitlerowskich niemiec ;d


---

teraz tak sie zastanawiam... przeciez usa prowadzi dzialania wojenne, tfu, stabilizacyjne ;) to de facto jest w stanie wojny...

gnoj

2012-09-12, 10:49
czumulunga napisał/a:

Zrzuć bombę atomową na Hiroszimę -> zabij ponad 80000 tys. niewinnych ludzi -> uważaj to za sukces, udany "spektakl" przedstawiający potęgę państwa.



Cofnij się do podstawówki stary i powtórz klasę z matematyki bo 80000 tys nie równa się 80 tys.

No tak ale matura z matematyki której pewnie nie zdałeś/nie zdawałeś nie jest przydatna w życiu widać...

LarryFoulke

2012-09-12, 12:00
@up Nie napinaj się tak, bo Ci guma w majtkach pęknie. Gościowi się zwyczajnie poj***ło, a robisz z tego sensację, jakby każdy sobie pomyślał, że "o, pewnie nie wie co to są miliony, dlatego podał tysiące tysięcy, mhm". A Ty miałeś matmę na maturze w 1928?