Ale tatuaże na nodze czy ręce to już ok, tylko na twarzy jaki j***ny hipokryta.
Nie mam żadnych, bo nie mam takiej potrzeby, ale wiele osób ma w miejscach, gdzie może je ukryć i mogą pracować w zawodach, gdzie nie jest to mile widziane, natomiast na ryju wyj***ć jakieś cuda? ch*j mam do tego, wręcz lubię jak debile się oznaczają, żeby ich było widać z daleka