Nawet mu to wyszło inny by przyj***ł...

Tylko po ch*j go kładł jak mógł na spokojnie ominąć?

Widać że nie masz pojęcia o jezdzie motorem, nie ma szans aby ominąć auto, w 2 sek to widać dlaczego, auto zajmuje cały pas a on ma góra 10m do niego i musi zmienić tor o min 1m. Przy tej prędkości może to tylko zrobić balansem ciała, i nie ma szansy aby zrobić to tak szybko, dlatego tak wiele jest zderzeń przy zajechaniu
drogi, motor to nie auto, kierownicą nie odbijesz bo od razu lecisz na mordę do przodu, najbezpieczniejsze jest położenie się na ziemi.

Trzeba było szybciej zapie**alać, dawca i ch*j!

@Janusz_k
Położenie nie jest ani najlepszym sposobem hamowania - lepiej się hamuje będąc na kołach - ani bezpieczne - gdy leżysz tracisz możliwość sterowania. Nigdy nie powinno się kłaść motocykla, ten tutaj przykład zresztą dobrze to pokazuje - gdy motocykl zaczął się "kłaść" przestał skręcać, poleciał prosto. Wniosek - wystarczyło cisnąć hamulec i trzymać się prostej LUB nie hamować i omijać przeszkodę.

Widać że nie masz pojęcia o jezdzie motorem, nie ma szans aby ominąć auto, w 2 sek to widać dlaczego, auto zajmuje cały pas a on ma góra 10m do niego i musi zmienić tor o min 1m. Przy tej prędkości może to tylko zrobić balansem ciała, i nie ma szansy aby zrobić to tak szybko, dlatego tak wiele jest zderzeń przy zajechaniu
drogi, motor to nie auto, kierownicą nie odbijesz bo od razu lecisz na mordę do przodu, najbezpieczniejsze jest położenie się na ziemi.

Co ty piszesz? Prawie ~100m wcześniej auto zaczęło skręcać, a to, że jego reakcja była kijowa to inna sprawa- zblokował koła i go położyło, bo to ewidentnie nie było umyślnie. Ja spokojnie bym go ominął na motocyklu jadąc z taką prędkością.

Janusz_K o przeciwskręcie słyszałeś? Jeżeli faktycznie jeździsz motocyklem to zapoznaj się z nim. Balans ciałem to sobie możesz... Poza tym już Ci napisali, że kładzenie motocykla to najdurniejsza rzecz pod słońcem.

Co ty piszesz? Prawie ~100m wcześniej auto zaczęło skręcać, a to, że jego reakcja była kijowa to inna sprawa- zblokował koła i go położyło, bo to ewidentnie nie było umyślnie. Ja spokojnie bym go ominął na motocyklu jadąc z taką prędkością.

Ok, to czekamy na twój film na sadolu.

Geniusz zapierdziela po mokrej kostce na jakiejś osiedlowej uliczce...

zblokował koła i go położyło, bo to ewidentnie nie było umyślnie.

Próbował odbić, ale się nie udało i motor się położył.

Ładny parkiet w tym lasku mają.

1. Gość zareagował bardzo szybko- radzę wcisnąć stop, gdy zauważycie, że samochód skręca, i spojrzeć na rękę motocyklisty, który już hamuje
2. Może uważacie, że powinien od razu odbić, ale ciężko powiedzieć, czy to jednak nie stwarzało większego ryzyka; przypomnijcie sobie tego Polaka, któremu niedawno w identycznych okolicznościach urwało nogę, bo po odbiciu już nie opanował maszyny
3. Facet zna motor, na którym jedzie; wie jak on hamuje i skręca, a my tutaj możemy tylko gdybać
4. Moim zdaniem przyhamował i położył się całkiem świadomie i nie było w tym żadnego przypadku

jak zwykle wina motopozdy. kierowca osobówki powinien go zr*chać w dupę

Widać że nie masz pojęcia o jezdzie motorem, nie ma szans aby ominąć auto, w 2 sek to widać dlaczego, auto zajmuje cały pas a on ma góra 10m do niego i musi zmienić tor o min 1m. Przy tej prędkości może to tylko zrobić balansem ciała, i nie ma szansy aby zrobić to tak szybko, dlatego tak wiele jest zderzeń przy zajechaniu
drogi, motor to nie auto, kierownicą nie odbijesz bo od razu lecisz na mordę do przodu, najbezpieczniejsze jest położenie się na ziemi.

Ty tam się k***a nie wymądrzaj jak się ch*ja znasz. Skręcanie balansem ciała, dobre, k***a sobie.
Gość specjalnie nie "położył" tego motocykla, nikt tego nie robi specjalnie bo po prostu nie masz k***a czasu na zastanawianie się w takiej sytuacji i działają odruchy.
Odruchy które kolega z filmu ma dobre, i prawdopodobnie to go uratowało. Ale majtki popisane grubo pewnie miał.