18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mokro...

TT4 • 2016-10-05, 02:17
...to i ślisko.
Kierowca zmarł na miejscu. Od 0:20.


hellbwoi

2016-10-05, 03:06
Auto styka się z asfaltem powierzchnią mniej wiecej 4 kartek A4, wiele osób jeździ na makulaturze, bo przecież na ch*j mi nowe opony, te jeszcze sezon czy dwa pociągną. Do tego amortyzatory od nowości te same no i później jest jak jest.

Wsiadam do kumple, Ty przegub ci napie**ala?
Nie amortyzator się uj***ł ale się nie opłaca robić bo drożej niż auto.

A wolno nie jeździ...

Jacierpiedole

2016-10-05, 06:03
wszyscy tam mieli za dużą prędkość jak na te warunki

Guz-00

2016-10-05, 06:24
hellbwoi napisał/a:

Auto styka się z asfaltem powierzchnią mniej wiecej 4 kartek A4,


Chyba mówisz o ciągniku razem z naczepą... Standardowy samochód ma powierzchnie styku nie większą jak jedna kartka A4 i to taki większy samochód jak passat, bo clio ze swoimi małymi oponkami to będzie miało z pół takiej kartki.

Jakość opon to jedno, aquaplaning drugie, a zakładanie na przód lepszych opon to trzecie. Jeśli jeździcie samochodem z większymi prędkościami jak 80km/h zawsze zakładajcie lepsze opony na tył. Właśnie po to żeby wam samochodu któregoś razu nie obróciło. Z nadsterownością - zgubieniem przyczepności przedniej osi większość kierowców sobie poradzi. Z podsterownością nie, dlatego o ile nie jesteś kierowcą z umiejętnościami lepsze oponki na tył, żeby mieć samochód nadsterowny a nie podsterowny. A najlepiej to kupić nowe oponki na obie osie i mieć wyj***ne na mądralińskich z sadola.

Misiek_KRK

2016-10-05, 07:59
Guz-00 - masz rację. Głupie myślenie kierowców, przekazywane z ojca na syna, że lepsze opony zakłada się na przód. I tłumaczenie, że ja wpadnę w poślizg to wcisnę gaz do dechy i wtedy na lepszych oponach z przodu wyciągnie.

nowynick

2016-10-05, 08:37
Misiek_KRK napisał/a:

Guz-00 - masz rację. Głupie myślenie kierowców, przekazywane z ojca na syna, że lepsze opony zakłada się na przód. I tłumaczenie, że ja wpadnę w poślizg to wcisnę gaz do dechy i wtedy na lepszych oponach z przodu wyciągnie.



Bo z tym gazem do dechy przy poślizgu to zasadniczo prawda tylko dotyczy jeżdżonego przez ojca Poloneza czy Dużego Fiata, które miały napęd na tylnej osi ;) .

Dziś od rana pada na Mazowszu jak poj***ne, zjazd z Łazienkowskiej w Czerniakowską wygląda jak szklanka a jakiś debil przede mną wjechał tam z plus minus 100 na liczniku. Dobre miał gumy, nie wpie**olił się na barierkę :(

tarcer123

2016-10-05, 10:59
A mógł dojechać cało tyle że z 5 minut później...

bloodwar

2016-10-05, 11:14
Zakłada się lepsze opony na przód po to, żeby się równomiernie starły, jeżeli założysz lepsze na przód to pojeździsz na komplecie jeszcze 2 sezony spokojnie i możesz kupić komplet (za x4 nowe jest zniżka w większości sklepów), jeżeli założysz gorsze na przód to zetrą się jeszcze przed końcem sezonu a te "lepsze" zetrą się w połowie drugiego sezonu i masz x2 wydatek bez zniżki za komplet (albo musisz trzymać jeden rok nowe opony "na darmo" w garażu). A nikt kto ma choćby odrobinę oleju w głowie nie zapie**ala jak szalony na największy deszcz bo wtedy nawet nowe opony z maksymalnym bieżnikiem na wszystkich osiach i komplet bajerów ABS/ESP mogą nie pomóc

kacu89

2016-10-05, 11:33
Oczywiście ZAWSZE osobówka napotka TIRa na przeciwnym pasie...

petru23

2016-10-05, 11:48
pie**olicie o oponach a prawy tył samochodu siedzi na asfalcie jakby amortyzatorów nie miał. Widocznie teściowa po prawej siedziała lub inna locha i na łuku ściągnęło w lewo.
Aczkolwiek dziwny manewr wykonał przed uderzeniem. Zjechal trochę na prawy pas a następnie nagle odbił.

Widzę to tak.
Żona z przodu, teściowa z tyłu za nią i coś pie**olą, kierowca odwraca się do teściowej mówiąc - stul ryj i w tym momencie uświadamia sobie ze zjeżdża na sąsiedni pas. I albo on albo jebięta żona (stawiam na to drugie) łapie za kierownicę i odbija ostro w lewo.

Skutek mamy na filmie.

unknownman

2016-10-05, 12:43
@petru23, Pierdloisz jak Petru.

waloos

2016-10-05, 12:46
@Guz-00 poj***ło Ci się. Nadsterowność to zarzucanie tyłem, podsterowność to wyjeżdżanie przodu na zakręcie.
Jeśli zamienić to w twojej wypowiedzi to reszta się zgadza.

I tak przyznam Ci rację, że ludzie oszczędzają na oponach jak idzie. Wystarczy się kiedyś podczas spaceru przejść i pooglądać ogumienie w kilkuletnich samochodach.
Ja nie twierdzę, że trzeba mieć markę premium typu Michelin, Dunlop, Conti czy inne Pirelli - ale półka średnia np Firestone, Hankook czy Uniroyal spełni potrzeby średniej wielkości samochodu.

A co ludzie mają na felgach? - najtańsze gumy jakie da się zamówić na konkretny rozmiar albo opony które już tak stwardniały, że nawet na tor wyścigowy jako bariera się nie nadają.

piotrFr

2016-10-05, 12:58
petru23 napisał/a:

pie**olicie o oponach a prawy tył samochodu siedzi na asfalcie jakby amortyzatorów nie miał. Widocznie teściowa po prawej siedziała lub inna locha i na łuku ściągnęło w lewo.
Aczkolwiek dziwny manewr wykonał przed uderzeniem. Zjechal trochę na prawy pas a następnie nagle odbił. .


Amortyzator nie ma nic wspólnego z rym,czy auto siedzi czy nie, raczej sprężyna.
Co do manewru. Może czuł, że traci przyczepność i chciał ją łagodnie odzyskać, wykorzystując szerokość jezdni a później spalinowa, że wyjedzie z zakrętu. Jedyny plus, że zgarnął go zestaw.

hardowski

2016-10-05, 13:01
@unknownman
Jak ktoś tu niedawno napisał: "Życie pisze różne historie..." :amused:

Bananek

2016-10-05, 14:45
Czym Ty k***a jeździsz? BALKONEM? :/