18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mój stary to fanatyk

Ha...........ng • 2017-09-12, 14:48
Mój stary to fanatyk Providenta. Całe mieszkanie zaj***ne przez komornika.

~Velture

2017-09-12, 17:50
Tak w sumie to rozumiem założenie tego 'dowcipu' ale ani to śmieszne ani k***a prawdziwe.
Moja matka pracowała w providencie i jeśli myślisz, że komornik ci wejdzie na chatę to pozdro, poćwicz.

Powiem wam jak to wygląda od kuchni z relacji mojej matki.

1) agent idzie dać ci pożyczkę w twoim domu.
2) w dupie agent ma twoje zarobki.
3) agent patrzy na twoje mieszkanie/dom i wycenia czy jeśli chcesz kwotę X to czy rzeczy w twoim domu które da się sprzedać będą wynosić min 3x X
4) agent na podstawie takiej wyceny (o której klient nie wie, że się odbyła) przyznaje pożyczkę albo odmawia.
5) jeśli nie spłacasz to trafia do ich działu windykacji
6) jeśli nie płacisz to przychodzą do ciebie rośli panowie z działu windykacji - których w świetle prawa możesz osrać ciepłym moczem i nie wpuszczać.
7) 90% osób wpuszcza ich do środka i daje się zastraszyć pomimo, że oni ciągle gówno mogą ci zrobić i nie musisz ich wpuszczać ale oni sprawiają wrażenie 'bandziorów'.
8) ponad 3/4 osób idzie na układ, że biorą druga pożyczkę na spłatę pierwszej. (potem czytaj punkt 5-6)
9) Jak nie spłacasz dalej to nachodzą ciebie ciągle smutni panowie - których masz pełne prawo olac i nie wpuszczać dalej.
10) męczą ciebie listami i straszeniem wpisywania do bików itp.
11) jak dalej nie płacisz to dzwonią, wysyłają listy, panowie już nie przychodzą i kończy się na j***nym spamowaniu poczty. Co ciekawe listy nie są polecone przez pierwsze kilka lat.
12) po paru latach zaczynają przychodzić listy polecone i telefony co kilka dni.
13) po tych paru latach DOPIERO zaczynają pie**olić, że ida do sądu.
14) w praktyce nigdy nie trafia sprawa do sądu.

Wiem co mówię, bo moja matka tam robiła i opowiadała a do tego zanim wyj***ła z kraju to wzięła sama u nich p0ożyczkę - bo agenci mogli sami sobie dawać pożyczki - i wiem ile czasu trwało to nękanie listami, telefonami itp. itd. Wyjechała z kraju w dniu moich 18tych urodzin a komornik się nie odezwał nigdy, nie przyszedł ani nie było żadnego pisma z sądu.

Ciekawostka: kilka lat temu chciałem spłacić jej dług i zadzwoniłem do nich aby powiedzieli jak to zrobić to p*zda na infolinii powiedziała, że ja nie mogę tylko ona musi to zrobić.
Po 10 min rozmowy, że chcę aby nie miała problemów to ta powiedziała, że nie ma takiej możliwości aby ktokolwiek poza dłużnikiem spłacił i nie poda mi nr konta na które wpłacić.

Matka umarła już a oni są w plecy a pisma z sądu/komornika przez 13 lat jak nie było tak nie ma.

Ma...........ke

2017-09-12, 17:59
@Velture
Współczuję śmierci matki, ale każda średnio rozgarnięta małpa z patologi wie, że provident, skoki stefczyka i banki typu tego co się na eleganckich gentelmenów stylizują r*chają klientów w dupę że gdyby się dogadać z prawnikiem pół na pół to unieważnią kredyt albo jeszcze ci odszkodowanie zapłacą. Najlepszym tego przykładem jak banki chciały wyr*chać milionów Polaków są sprawy frankowiczów i nie wiem po co państwo się miało do tej sprawy wpychać, chyba tylko dla nagłośnienia oszustwa.

~Velture

2017-09-12, 18:07
@up
Co do frankowiczów to mam swoje zdanie w tym temacie.
"widziały gały co brały".
Świadomie wybrali ryzyko. Mieli umowy dokładnie napisane. To, że nie czytali i/lub mieli w dupie myśląc, że są lepsi od frajerów to ich problem.
Ja kredyt na dom brałem w złotówkach a nie we frankach. W banku dokładnie mi to wyjaśnili i świadomie wolałem w złotówkach niż zabawę w hazard.
Oni też świadomie wybrali we frankach.
To, że nie ugrali to ich problem.

Maxi96

2017-09-12, 20:14
Dobra @Velture skończ pie**olić ja tam się zaśmiałem :amused:

Wszystko tak na poważnie bierzesz?

Knegarn

2017-09-12, 21:08
1,5 roku temu wziełem providenta, bociana, vonga i nie wiadomo co jeszcze. Dzwonili do mnie, ze wszystkimi elegancko rozmawiałem ale mówiłem wprost że nic nie zapłacę i nic mi nie mogą zrobić. Listu nie dostałem. Nie zrobią mi nic, mieszkanie mam na siebie i samochód także. Straszą sądami i Bóg wie czym innym. Bandziory? pierwszy raz słyszę, ale dobra niech wpadają. A prawda jest taka że takie gówniane pożyczki to naciąganie ludzi, chodziaż ja sam osobiście do nich zadzwoniłem. Sram na to.

BrianGriffin

2017-09-12, 21:13
Velture napisał/a:

@up
Co do frankowiczów to mam swoje zdanie w tym temacie.
"widziały gały co brały".
Świadomie wybrali ryzyko. Mieli umowy dokładnie napisane. To, że nie czytali i/lub mieli w dupie myśląc, że są lepsi od frajerów to ich problem.
Ja kredyt na dom brałem w złotówkach a nie we frankach. W banku dokładnie mi to wyjaśnili i świadomie wolałem w złotówkach niż zabawę w hazard.
Oni też świadomie wybrali we frankach.
To, że nie ugrali to ich problem.



W zdecydowanej większości przypadków tak, ale powinieneś już wiedzieć, że na świecie rzadko coś jest zerojedynkowe. Oczywiście frajerów, którzy chcieli być mądrzejsi niż ładniejsi i żyli ponad stan na dobrym kursie trzeba olać. Istnieje jednak na pewno jakiś procent po prostu zmanipulowanych ludzi, nie każdy musi się znać, a z różnych powodów kredyt trzeba było wziąć. Dobrze wiemy, że nikt tak nie specjalizuje się w r*chaniu ludzi jak banksterzy. Zmanipulowanym lub po prostu oszukanym wypadałoby w jakimś stopniu pomóc, chociażby pokrywając koszty procesów z bankami.

Dżizas_kurde

2017-09-12, 23:00
Jak wyj***ć providenta w dupę:

- podpisać umowę w siedzibie firmy.
- zrezygnować ze spłat tygodniowych (za pośrednictwem agenta)
- otrzymać przelew na konto
- spłacać z konta raz w miesiącu...

PROFIT: nie ponosimy kosztów dużo większych niż w bankach bo nie kosztuje nas obsługa "agenta"

Aha !
Najwazniejsza rada:
Kredyt to można wziąć po to żeby nim obrócić - albo na chałupę...
Inaczej wydajecie pieniądze których nie macie... na rzeczy których nie potrzebujecie... żeby spodobać się ludziom... których nie znacie.

Cytat:


1,5 roku temu wziełem providenta, bociana, vonga i nie wiadomo co jeszcze. Dzwonili do mnie, ze wszystkimi elegancko rozmawiałem ale mówiłem wprost że nic nie zapłacę i nic mi nie mogą zrobić. Listu nie dostałem. Nie zrobią mi nic, mieszkanie mam na siebie i samochód także. Straszą sądami i Bóg wie czym innym. Bandziory? pierwszy raz słyszę, ale dobra niech wpadają. A prawda jest taka że takie gówniane pożyczki to naciąganie ludzi, chodziaż ja sam osobiście do nich zadzwoniłem. Sram na to.


Poczekaj aż wyprowadzisz się od mamy... znajdziesz jakąś McPracę... i na pierwszej wypłacie zamiast przelewy dostaniesz wezwanie od komornika razem z kosztami...
Drobny cwaniaczku ;)

Knegarn

2017-09-12, 23:19
@UP
Chwileczkę, mam własne mieszkanie i samochód. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? A no sorry. Zapomniałem dodać że mam stałą umowę o pracę na czas nie określony i mieszkam sam. A Ty jesteś tym bandziorem czy tym odwiedzającym w chałupie ? W oby dwóch przypadkach radzę się zwolnić i znaleźć normalną pracę.

Tassadar

2017-09-12, 23:34
Velture napisał/a:

Tak w sumie to rozumiem założenie tego 'dowcipu' ale ani to śmieszne ani k***a prawdziwe.
Moja matka pracowała w providencie i jeśli myślisz, że komornik ci wejdzie na chatę to pozdro, poćwicz.

Powiem wam jak to wygląda od kuchni z relacji mojej matki.

1) agent idzie dać ci pożyczkę w twoim domu.
2) w dupie agent ma twoje zarobki.
3) agent patrzy na twoje mieszkanie/dom i wycenia czy jeśli chcesz kwotę X to czy rzeczy w twoim domu które da się sprzedać będą wynosić min 3x X
4) agent na podstawie takiej wyceny (o której klient nie wie, że się odbyła) przyznaje pożyczkę albo odmawia.
5) jeśli nie spłacasz to trafia do ich działu windykacji
6) jeśli nie płacisz to przychodzą do ciebie rośli panowie z działu windykacji - których w świetle prawa możesz osrać ciepłym moczem i nie wpuszczać.
7) 90% osób wpuszcza ich do środka i daje się zastraszyć pomimo, że oni ciągle gówno mogą ci zrobić i nie musisz ich wpuszczać ale oni sprawiają wrażenie 'bandziorów'.
8) ponad 3/4 osób idzie na układ, że biorą druga pożyczkę na spłatę pierwszej. (potem czytaj punkt 5-6)
9) Jak nie spłacasz dalej to nachodzą ciebie ciągle smutni panowie - których masz pełne prawo olac i nie wpuszczać dalej.
10) męczą ciebie listami i straszeniem wpisywania do bików itp.
11) jak dalej nie płacisz to dzwonią, wysyłają listy, panowie już nie przychodzą i kończy się na j***nym spamowaniu poczty. Co ciekawe listy nie są polecone przez pierwsze kilka lat.
12) po paru latach zaczynają przychodzić listy polecone i telefony co kilka dni.
13) po tych paru latach DOPIERO zaczynają pie**olić, że ida do sądu.
14) w praktyce nigdy nie trafia sprawa do sądu.

Wiem co mówię, bo moja matka tam robiła i opowiadała a do tego zanim wyj***ła z kraju to wzięła sama u nich p0ożyczkę - bo agenci mogli sami sobie dawać pożyczki - i wiem ile czasu trwało to nękanie listami, telefonami itp. itd. Wyjechała z kraju w dniu moich 18tych urodzin a komornik się nie odezwał nigdy, nie przyszedł ani nie było żadnego pisma z sądu.

Ciekawostka: kilka lat temu chciałem spłacić jej dług i zadzwoniłem do nich aby powiedzieli jak to zrobić to p*zda na infolinii powiedziała, że ja nie mogę tylko ona musi to zrobić.
Po 10 min rozmowy, że chcę aby nie miała problemów to ta powiedziała, że nie ma takiej możliwości aby ktokolwiek poza dłużnikiem spłacił i nie poda mi nr konta na które wpłacić.

Matka umarła już a oni są w plecy a pisma z sądu/komornika przez 13 lat jak nie było tak nie ma.


Temat na jedną linijkę, a Ty dajesz tu poradnik rodem z szkoły survivalu w polsce. Mimo wszystko chyba mało kto się decyduje na to bagno, chyba że w ostateczności.

miken1200

2017-09-13, 08:56
Kurvva, nauczcie się wreszcie, że Provident i inne tego typu gówna nie dają kredytów! Kredyt to ci może dać bank na konkretny cel, a oni to dają pożyczki.

Kredyt daje tylko bank, a pożyczkę może dać każdy.
Kredyt musi być pieniężny (pomijam kredyt zaufania, hehe), a pożyczka może dotyczyć wszystkiego (np. można pożyczyć auto).
Kredyt jest na konkretny cel, a pożyczkę bierzesz i nie mówisz na co.
Kredyt musi być spłacony, pożyczka niekoniecznie - wpiszcie w google "kredyt bezzwrotny" i zobaczcie, co wyjdzie.

A co do windykacji - kupiłem mieszkanie, którego poprzedni właściciele nabrali pożyczek w providentach, wiwusach i innych badziewiach. Cały czas przychodzą zwykłe listy, które lądują w koszu. Kilka razy przyszła jakaś osoba, ale nie wyglądali na bandziora. Jak się dowiedziała, że mieszkanie sprzedane (widać było, że w remoncie) to już się więcej nie pojawiali.

naczelny1

2017-09-13, 10:16
Velture napisał/a:

(...)
14) w praktyce nigdy nie trafia sprawa do sądu.

Wiem co mówię, bo moja matka (...)



Pracuję w kancelarii Komornika Sądowego. Właśnie mam przed sobą trzydzieści dwa tytuły egzekucyjne wierzyciela Provident Polska S.A.

SpeedyG

2017-09-13, 11:27
Velture
Mam kilku sąsiadów pijaczków, którzy nie spłacili providenta to twoi łysole, na których według ciebie powinni olać ciepłym moczem rozj***li mieszkanie bejsbolami i pobili. Jeszcze ten lichwiarski procent. Ja wiem, że trzeba być głupcem, aby brać chwilówki ale k***a przecież to nie są moralne działania.

bollol_stern

2017-09-13, 12:44
Ja też się pochwalę swoimi perypetiam, kredytowo-bankowymi. Ok 2011 wziąłem 100 000 zł kredytu gotówkowego z banku alior. Przestałem spłacać po paru miesiącach, najpierw windykacja bankowa, nieskuteczna, później bank sprzedał dług jakiemuś funduszowi z nimi rozmawiałem ile sięda, wpłacałem jakieś drobne kwoty i bujałem się, przeciągając sprawę, Nie podpisałem naturalnie żadnego porozumienia-ugody. Sprawa trafiła do sądu, dług przedawniony. Do pilotowania sprawy wziąłem naturalnie radcę prawnego, knyf polegał na bankowym tytule egzekucyjnym i terminie przedawnienia. Żałuję, że nie wziąłem miliona. Do dzisiaj dzwonią, czasami przyślą jakiegoś frajera, stosują tanią psychologię i zastraszanie, myślę czy uda jakieś odszkodowanie uzyskać od nich, często ci frajerzy potrafią iść do sąsiada, a to może być punkt zaczepienia.

BrianGriffin

2017-09-13, 13:17
@up

I właśnie miedzy innymi przez takie robactwo jak ty, normalni ludzie są obciążani kosztami złych kredytów. Oby karma wróciła ;-)