18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Młodość bez alkoholu

loveandpeace • 2016-11-09, 23:17
Kisnę i przestać nie mogę :lol:


JezTuptajacyNoca

2016-11-10, 10:04
PalonyPaznokieć napisał/a:



Jeżeli do 18 roku życia nie napiłeś się ani kropli alkoholu, ludzie cię cenią i nie jesteś stuleją to... tak :mrgreen: . Niestety, nie można tego zweryfikować w żaden sposób więc jeżeli to prawda to wygrałeś i gratulacje, a jeżeli nie to jesteś przegrywem skoro kłamiesz w internetach.



Nie masz czasem lekcji z pszyry teraz?

Avalanger

2016-11-10, 10:05
@up, @upup, @upupupup, @upupupupupup (i tak dalej)

Picie alko <18 NIE JEST wyznacznikiem zajebistości, klasy czy pozycji w stadzie, ALE!
(I tu taka wielka uwaga, dla, jak to określiliście - "stulej") - jeśli aż do osiemnastki mieliście brak alko, to na jakieś 99% mieliście również brak porządnych imprez. Nie chodzi tu o chlanie na co dzień tylko urodziny, sylwek, no k***a whatever.
Jeśli nie było porządnych imprez.. no to k***a w specjalnie ogarniętym gronie towarzyskim również się nie obracaliście. I stąd pompa.


Osobiście znam kilka zadeklarowanych "pierwszy kieliszek na 18stkę" i wiecie co? Akurat to niedojdy życiowe. Maminsynki. Ich ówczesne zamknięcie się w sobie ewoluowało w doj***ny introwertyzm, niczym Pikachu w innego pojebusa w tej chińskiej bajce, którą połowa z nas oglądała.
Nie wychodzą na miasto, siedzą jak mruki przed kompami, są społecznie wykluczeni przez samych siebie.

Oooooczywiście, z drugiej strony, ostre picie alkoholu od małego (15-16)również może stoczyć, ale tak naprawdę, czy te kilka(naście) lat wcześniej byliśmy takimi debilami, aby nie czuć konsekwencji niektórych działań? Chlaliśmy?

Nie.
Jestem zdania, że zakazy odnośnie picia alkoholu powinno się całkowicie znieść.
Jeśli patola chce się wykończyć już w tak młodym wieku, to ja daję im zielone światło. Więcej pieprzonego ZUSu dla mądrzejszych. Selekcja naturalna.


Ja szczerze pierwszego kielona przechyliłem w wieku 17stu lat. Piwko odpowiednio wcześniej. Nikomu nic nie udowadniałem.
I zgadnijcie, wyrosłem na 'metyla'? No nie. Sądzę że ludzki metabolizm w wieku 16stu lat jest spokojnie przystosowany do okazjonalnej wódki, a na pewno do słabego, koncernowego piwka.

Tyle w temacie.

czarnykun

2016-11-10, 10:14
Pomijając fakt, że te pierdy tam były dodane, to co k***a miał znaczyć ten j***ny wygibas za ladą? Czy ktoś usunął jego kwestie i zamiast piarda było tam, nie wiem, jakieś "pocałuj mnie w dupe", " zrób mi loda będzie zgoda"?

Ma...........ke

2016-11-10, 11:00
Zebrała się śmietanka przegrywów życiowych tłumaczących dlaczego warto opie**olić kielicha przed 18. Brawo wy jesteście tacy dorośli.

FransFr

2016-11-10, 11:08
Avalanger napisał/a:

@up, @upup, @upupupup, @upupupupupup (i tak dalej)
Osobiście znam kilka zadeklarowanych "pierwszy kieliszek na 18stkę" i wiecie co? Akurat to niedojdy życiowe. Maminsynki. Ich ówczesne zamknięcie się w sobie ewoluowało w doj***ny introwertyzm, niczym Pikachu w innego pojebusa w tej chińskiej bajce, którą połowa z nas oglądała.
Nie wychodzą na miasto, siedzą jak mruki przed kompami, są społecznie wykluczeni przez samych siebie.



pie**olisz Pan, z moich rówieśników jest kilku takich co kielicha strzelili na 18 a niektórzy nawet i wtedy nie, a są takimi ekstrawertykami że światowa komisja zaburzeń psychologicznych powinna ich z marszu zamknąć w oddziale na obserwacje. I nie jest to jakaś patola tylko goście z głową na karku i umiejętnościami.
A mimo to kontaktów i znajomych mają więcej jak ja, mimo że w towarzystwie za kołnierz nie wylewałem.

Spotkania towarzyskie nie muszą być nakrapiane żeby dobrze się bawić i poznać ludzi. Są jeszcze wypady do jakichś ośrodków rekreacyjnych, kółka hobbystyczne itp itd.

Ale sądze że ty jesteś jednym z tych wychowanych w specjalnie ogarniętym gronie towarzystkim jakim są PRL'owskie Janusze :szczerbaty: dla których impreza to zażarte dyskusje przy kielichu o tym czy "Bolek" to zdrajca czy patriota, o przysłowiowej dupie maryny, albo co gorsza o swoich bryczkach :smiechzula:

Wiewór

2016-11-10, 11:13
Jak głosi stare chińskie przysłowie:
"można bawić się bez alkoholu
tylko po co?"

parolpl

2016-11-10, 12:16
Jak ktoś jeszcze nie zrozumiał, to tłumacze; ten wygibas to takie "artystyczne" sp***alaj.

A do tego sporu powyżej, co za różnica czy ktoś wali, czy nie. Alkohol jest dodatkiem i póki nie kieruje życiem to można pić (choć nie musi). Te przechwałki są chyba tylko po to by się wyróżnić, że się jest zajebistym (że nie piłem/ czy piłem). I normalny człowiek ma to w dupie , czy i ile wypił ktoś.

smagal

2016-11-10, 12:23
jakby ktoś jeszcze nie zczaił: ten wygibas to znak rozpoznawczy tego kolesia (Maćka - Gleby)

Fafik_599

2016-11-10, 12:50
Maciuś wygląda jak młody Bruce Willis ze Szklanej Pułapki :D

kama91

2016-11-10, 13:50
Hahaha Dwa piwa na trzech :D

weltmajster

2016-11-10, 14:07
Pedały, pierwszy prawdziwy alkohol kupuje się na melinie. To nic, że na drugi dzień łazisz po ścianach jak poj***ny, obijasz się o futryny itp.. Przynajmnie żaden lamus nie sp***zi ci się w twarz.

Krak

2016-11-10, 14:30
Tommytom napisał/a:

O co chodzi z tym k***a odgłosem pierdzenia ?



Teraz jak tak, że jak jesteś nikim i nie masz pomysłu to zrób coś "z dupy"- w tym przypadku dosłownie.
Ludzie zaczną snuć domysły, udawać, że wiedzą i tak będzie się to kręciło.

knagu

2016-11-10, 14:32
po mojemu to chyba lepiej wypić browara czy wódke niż wciągać fete lub inne gówno.