"Kobieta. Ma faceta, ma dużego misia, do którego- jak pewnie wie- można wchodzić. I nagle faceta nie ma, a miś się rusza. Niestety, w przeciwieństwie do misia w jej głowie nie ruszyło nic."
Uwierzyć, że pluszowy misiek ożył i stwierdzić, że to zagrożenie dla siebie i dziecka. Chciałbym zrozumieć jak funkcjonuje świadomość takiej osoby.
Przynajmniej jest na co popatrzeć, bo zgrabna nawet.
Zapytaj SpijaczaWymiotów nad Tobą.