nie mam pojęcia co on tam w ręku niósł ale ewidentnie farta nie miał - pewnie zapie**alał z tym 5km wioską i nic - a tylko wsiadł do windy gdzie nie ma jak uciec i jebudu - Boże daj mi tyle szczęscią w totka co ten gość miał z tym ch*jostwem w ręku
Dlatego unikam chinskiego gowna jak czarny pracy. Oni zawsze slyneli ze szmelcu ale ich chinskie standardy spadly radykalnie na ryj odkad odkad ten cwolowato wygladajacy p*zdus przejal dyktature i odkad dostali sankcje na sprowadzanie czesci elektronicznych, a sami ch*ja potrafia pomimo ze ich propaganda twierdzi inaczej. Do tego dochodzi fakt ze typowy chinczyk ma wyj***ne na blizniego.
Bo oni standardów nie mają. Jako kupujący sam wyznaczasz normy i jak kupujesz u najtańszego sprzedawcy to dostajesz jakość odpowiednią do ceny. Trzeba sobie wyłuskać rzetelnych sprzedawców i producentów, i od nich kupować.
Natomiast co do sankcji, to je dostali właśnie dlatego, że zaczęli budować rzeczy, których inni nie ogarniają i to jest jedyny sposób jaki Ameryka ma aby powstrzymać ich postępy, tylko że gówno to da, nawet nie wiem czy spowolni. Chiny niemal natychmiast po wprowadzeniu ograniczeń na import chipów dofinansowały mocno własny przemysł półprzewodnikowy. Amerykanie być może tylko ich zmobilizowali jeszcze bardziej.
Tak, k***a! Jak raz spłonę w windzie kupując u X, to następnym razem kupię u Y. Ja pie**olę! Myślisz czasem choć trochę?!? Po to są właśnie standardy bezpieczeństwa, żeby nie testować bezpieczeństwa produktu na sobie, tylko producent winien to zrobić ZANIM wprowadzi go do obrotu.
Tak, k***a! Jak raz spłonę w windzie kupując u X, to następnym razem kupię u Y. Ja pie**olę! Myślisz czasem choć trochę?!? Po to są właśnie standardy bezpieczeństwa, żeby nie testować bezpieczeństwa produktu na sobie, tylko producent winien to zrobić ZANIM wprowadzi go do obrotu.
Bo oni standardów nie mają. Jako kupujący sam wyznaczasz normy i jak kupujesz u najtańszego sprzedawcy to dostajesz jakość odpowiednią do ceny. Trzeba sobie wyłuskać rzetelnych sprzedawców i producentów, i od nich kupować.
Natomiast co do sankcji, to je dostali właśnie dlatego, że zaczęli budować rzeczy, których inni nie ogarniają i to jest jedyny sposób jaki Ameryka ma aby powstrzymać ich postępy, tylko że gówno to da, nawet nie wiem czy spowolni. Chiny niemal natychmiast po wprowadzeniu ograniczeń na import chipów dofinansowały mocno własny przemysł półprzewodnikowy. Amerykanie być może tylko ich zmobilizowali jeszcze bardziej.