Szmata na ryju nie uchroniła baby przed największą tragedią w jej gównianym życiu. Akcja w pierwszych 15 sekundach, potem tylko darcie ryja zj***nej wywłoki.
Swoją drogą, ci azjaci są już tak uwiązani do tych telefonów, że minuty bez tego wytrzymać nie mogą. Jadą winda i muszą sobie pierdyknąć 50 selfiaków, bo inaczej się zesrają. Co za zj***na nacja. Jakby tej babie bachor spadł ze schodów, to by tak nie rozpaczała, tępa dzida.