18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Milion ptaków jednocześnie

7i7 • 2021-04-24, 19:29
Rzym. Ze względu na wyższą temperaturę w obrzarze miejskim niż po za nim, szpaki grupują się w ogromne stada. Z jednej strony osobliwe widoki przelatujących gigantycznych stad, z drugiej wielki syf jakie takie stada po sobie zostawiają.






BrunerOvned

2021-04-25, 03:55
7i7 napisał/a:

Rzym. Ze względu na wyższą temperaturę w obrzarze miejskim niż po za nim, szpaki grupują się w ogromne stada. Z jednej strony osobliwe widoki przelatujących gigantycznych stad, z drugiej wielki syf jakie takie stada po sobie zostawiają.



A potrafisz napisać jedno zdanie po polsku?

T3RMINATOR

2021-04-25, 05:34
dogip napisał/a:

Przyroda jest zajebista! Czasem warto jej się przyglądać.



Ta uwielbiam przyglądać się muszę jak usiądzie na brzegu stołu i jeb ją z płaskiego.

35i

2021-04-25, 06:01
W Warszawie jest to samo, więc nie widzę w tym nić dziwnego. Myślę, że w innych miejscach w Polsce też się tak grupują, choć pewnie w mniejszych ilościach.

Morisss

2021-04-25, 06:04
swampman napisał/a:

wpie**alaja moje czeresnie co roku jak pisuary za 500plus



Moje też. Zainwestuj w wiatrówkę.

Wiewór

2021-04-25, 09:35
Zostawiają po sobie więcej gowna niż pielgrzymka na jasna górę.

Vinyl

2021-04-25, 09:59
To już wolę takie Szpaku niż ten czarny chmur którym scenarzyści serialu LOST nas zniesmaczyłi

Skoczek48

2021-04-25, 11:01
ten mówił dziesięć milionów, i co?

a mnie wk***ia język włoski i ten zj***ny akcent angielski i ch*j

andrzejrobert75

2021-04-25, 11:24
Milion gramów ptasiego gówna,skromnie licząc..

Kutarate-Miszcz

2021-04-25, 11:36
Cytat:

z drugiej wielki syf jakie takie stada po sobie zostawiają.




Inne stada zostawiają jeszcze większy syf...

...I też mają ciemne ubarwienie :amused:

Ul...........ab

2021-04-25, 12:22
Jak naj***ne to do spania !

gixi

2021-04-25, 18:54
Chyba w 2015 sama widziałam przelot krukowatych (być może szpakowate, albo stado mieszane) nad Toruniem. Całe niebo praktycznie zaciemnione przez ptaki lecące w kierunku wschodnim. Patrząc na Wschód nie było widać początku, patrząc na Zachód nie było widać końca. Miliony ptactwa, przelot około pół godziny.
Patrząc na nie bardziej miało się wrażenie, że uciekają niż migrują zwłaszcza, że okolica raczej nie stanowi punktów przelotowych dla dużych stad, a co dopiero tak ogromnych.
Jednak z pewnością brak naturalnych wrogów wpływa na tak skrajne rozmnażanie się konkretnych gatunków i rodzin...

35i

2021-04-25, 19:09
gixi napisał/a:

Chyba w 2015 sama widziałam przelot krukowatych (być może szpakowate, albo stado mieszane) nad Toruniem. Całe niebo praktycznie zaciemnione przez ptaki lecące w kierunku wschodnim. Patrząc na Wschód nie było widać początku, patrząc na Zachód nie było widać końca. Miliony ptactwa, przelot około pół godziny.
Patrząc na nie bardziej miało się wrażenie, że uciekają niż migrują zwłaszcza, że okolica raczej nie stanowi punktów przelotowych dla dużych stad, a co dopiero tak ogromnych.
Jednak z pewnością brak naturalnych wrogów wpływa na tak skrajne rozmnażanie się konkretnych gatunków i rodzin...



U mnie na szczęście zbierają się głownie nad Wisłą, także gówno płynie dalej (razem z moim). :-)