bez paska to ci ch*ja wymienią to "ełro" tępy ślązoku.
Teraz jest pytanie jak udowodnić przedsiębiorcy, że dany banknot trafił do niego w wyniku umowy na czarno, kiedy gość obraca załóżmy dziesiątkami tysięcy.
RFID w banknotach EURO nie jest tajemnicą światową, chyba że jesteś warszawiaczkiem co poza tefałenem nic nie widzi.
http://counterfeitdetector.blogspot.com/2007/07/rfid-tagged-euro-banknotes-now-in.html
Teoretycznie chip zawiera numer seryjny banknotu. Ułatwia to prace bankomatowi, umożliwia szybkie sprawdzenie fałyszywki. Podobna zasada może być stosowana w obecnych banknotach bez chipu, wymaga tylko skanowania numerów seryjnych.
Jeśli chodzi o nadużycia to śledzić można ruch pieniądza spradzając przy jakich czytnikach RFID i kiedy się pojawiał
Ziomek, w jajkach k***a są chipy, bez kitu... Sprawdz sam.
Wspaniała UE troszczy się o finanse swoich obywateli. Niebieską hołotę interesuje jak kiedy i gdzie wydaje się pieniądze, czy legalnie i żebyś przypadkiem na lewiznie czegoś nie obżenił, bo okradniesz panstwo
Zrobiłbym test na 10zł ale mam za bardzo uj***ną kuchenke i wstydze się to filmować. Jeszcze k***a ożyje, albo co...
dla tych co oprócz patrzenia i oglądania potrafią jeszcze czytać(albo chociaż składać literki) bonus:
http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/MIKROCHIPY-RFID-DZIS-W-BANKNOTACH-EURO-I-DOLARACH-CHIPY-IDENTYFIKUJA-JUZ-ZWIERZETA-CZY-JUTRO-ZAZNACZA-KAZDEGO-CZLOWIEKA-3608