nie dzieją się po prostu, zauważ że masakry zdążają się tylko tam gdzie broń można dostać legalnie, nielegalne kupno broni to po pierwsze bariera finansowa jest dużo drożej a po drugie byle kto się takim handlem nie zajmuje i byle komu jej nie sprzeda
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/533645,zasady_regulujace_posiadanie_broni_palnej_w_krajach_europy.html tu masz na temat dostępności broni w różnych krajach w Europie jak widzisz w Norwegii łatwo dostać broń, ale akurat w przypadku brevika się zgodzę, że i tak mimo nie dostępności broni dążył by on do jej zakupienia nielegalnie, tylko zauważ że najprawdopodobniej skończyło by się to jak próby zakupów w Czechach
Źródło tych rewelacji? Z wielu wypowiedzi znawców tematu wynika jasno, że tam, gdzie jest legalna broń to przestępczość jest dużo niższa. Poza tym w Norwegii o broń jest cięzko a reivik masakrę zrobił.
Nie potrafisz zrozumieć, że normalni ludzie nie strzelają do innych ludzi? Osoby z wyrokami za pobicia, napady itd nie dostałyby takiego pozwolenia. Wariat ZAWSZE zdobędzie broń albo i materiały wybuchowe i zrobi zaplanowaną masakrę. I wymyśl inny argument, niż to, że legalna broń zwiększa ilość masakr i napadów bo mnie nie przekonuje
I tak jestem za łatwiejszym dostępem do broni, nie mylić z zupełnie otwartym dostępem do broni
Tak swoją drogą media zaczną pluć jadem, że broń jest be. Nie ma znaczenia, czy ten typ miał swoją broń czy też zdobył nielegalnie. NAwet jakby nie można było tam legalnie pozyskać broni to by zapewne pozyskał nielegalnie i też by urządził strzelnicę. Bandyta/wariat broń se załatwi zawsze, np taki Breivik, załatwił sprzęt zrobił swoje i git. A nie wiem czy u nich można mieć broń, nie wydaje mi się, jak coś to mnie poprawcie