Trzeba być nieprzeciętnie pie**olniętym, żeby trzymać węża w domu.
Biorę takiego węża, i nie ściągam, tylko ściskam go wolną ręką aż się rozjebie i rozleją się flaki.
Tylko żebyś prześcieradła nie zabrudził.
Ścisnąć takie bydle...masz ty pojęcie k***a...
Trzeba być nieprzeciętnie pie**olniętym, żeby trzymać węża w domu.
Zwierzę jak każde inne, trzeba przede wszystkim myśleć, sam miałem parę węży w swoim życiu i żaden nie zrobił mi krzywdy, raz próbował pyton królewski bo był też głodny i skończyło się na obitym pysku po przywalił w szybę :/ niektórzy mają też pająki, ptaszniki nie jadowite nawet jakby chciały nie zrobią ci krzywdy. Zachowaj określenie pie**olnięty na inne grupy ludzi
Jej się co miesiąc leje krew i nie drze p*zdy z tego powodu
Chyba był bardzo głodny.
W życiu takiego ch*ja bym nie trzymał w domu. Macie zakończenie filmu?