Zdajesz sobie sprawę, że namawianie do nienawiści wobec jakiejkolwiek grupy ludzi, stwarzania niebezpiecznych sytuacji mających na celu spowodowanie czyjegoś kalectwa czy śmierci na drodze i wygłaszanie tez, że trzeba tak robić jest na pewno przestępstwem w naszym kraju? Ogarnij się czubie, bo jak dorośniesz już nie będzie litości dla szczyla tylko z buta wjedzie ci w życie odpowiedzialność za słowa, które z siebie wysrasz.

Jak bedziesz jechał zgodnie z przepisami a raczej normalnie to krzywda ci sie nie stanie. A jak sie prosisz zapie**alajac 200h na godzinę to twój problem. Rok temu skosili takich pod Zamościem, ledwo wyjechal z parkingu a juz grzał 200 kilosów, ciężarówka skrecała i dwa trupy. Nikomu nie było żal bo wiedzieli że mogli trafić na osobówkę, młode chłopaki, ale nikogo juz nie zabija 40 ton zrobiło swoje.

A to co opisuje to normalne zachowanie na drodze, nie zachowałeś odstępu i wpie**oliłes się w dziure? Czyja wina? Nie widziałes migacza, lub zareagowałeś zbyt późno tez twoja wina, wiec nie pie**ol mi o odpowiedzialności bo za was półmózgi nie jestem odpowiedzialny, jedz nawet te 150 na drodze byle z głowa, nie wyprzedzaj na pałę i tyle. Inaczej zgodnie z przepisami trzeba was kasować i kłaśc do rowu.

Ja pie**ole,ludzie,skąd w Was tyle jadu? Jeden kłapie dziobem zza klawiatury,że by powybijał motop*zdeczki.Drugi,należący niewątpliwie do klanu tych wspomnianych w poprzednim wersie,kłapie dziobem zza klawiatury,że ten poprzedni jest p*zdą bo kłapie dziobem zza klawiatury. Najchętniej by sie wszyscy powybijali nawzajem i kłapiąc dziobem zza klawiatury jeden na drugiego,chyba sobie coś właśnie rekompensujecie,albo jakieś braki fizyczne bądź umysłowe,albo po prostu kupe w was nerwa tak na codzień i nie znacie innego dla nich ujścia,niż właśnie wylewanie tych frustracji w internetach.Weź jeden swoją szlifierke,drugi swoje auto,przypie**olcie razem w jakieś drzewo trzymając sie za ręce i nie zaśmiecajcie wszystkiego wkoło swoim pie**oleniem i przepychankami jak w przedszkolu-Ja mam racje!!! NIe,to ja mam rację,jesteś u pani!!!
k***a,wylałem frustrację-do widzenia.

Taki ładny lot i lądowanie z prawie-telematkiem, aż dziw, że jeszcze nikt tego nie wrzucił:

Jak bedziesz jechał zgodnie z przepisami a raczej normalnie to krzywda ci sie nie stanie. A jak sie prosisz zapie**alajac 200h na godzinę to twój problem. Rok temu skosili takich pod Zamościem, ledwo wyjechal z parkingu a juz grzał 200 kilosów, ciężarówka skrecała i dwa trupy. Nikomu nie było żal bo wiedzieli że mogli trafić na osobówkę, młode chłopaki, ale nikogo juz nie zabija 40 ton zrobiło swoje.

A to co opisuje to normalne zachowanie na drodze, nie zachowałeś odstępu i wpie**oliłes się w dziure? Czyja wina? Nie widziałes migacza, lub zareagowałeś zbyt późno tez twoja wina, wiec nie pie**ol mi o odpowiedzialności bo za was półmózgi nie jestem odpowiedzialny, jedz nawet te 150 na drodze byle z głowa, nie wyprzedzaj na pałę i tyle. Inaczej zgodnie z przepisami trzeba was kasować i kłaśc do rowu.

Ten tekst na początku.. Grozisz mi? Ok, maszyna po latach do odkurzenia, a każdej piździe jak ty obiecuję, że nie będzie honorowej walki. Skoro ktoś spróbuje samochodem zepchnąć motocykl z drogi, czyli próbuje mnie zabić. ja też spuszczając wpie**ol na światłach kasku i rękawic nie zdejmę. Oczywiście jeśli wcześniej przeżyję. Walcząc z k***ami bez honoru nie czuję obowiązku by trzymać się zasad. Dla mniejszych kurewek przygotuję łożyskowe kulki, nawet nie będę się zatrzymywał. Płaćcie za szyby, płaczcie przy myciu oglądając lakier. Potem płaczcie policji, że chyba zielony był, a gość ubrany na czarno. Nasza dzielna policja na pewno pomoże.
Skoro stwarzacie konflikt, trzeba się opowiedzieć po którejś ze stron. Motocykl był dla mnie zabawką, ale spoko, mogę stać się motocyklistą, jeśli w ten sposób będę mógł dopie**olić takim p*zdom jak ty. Wtedy przynajmniej będę wiedział, za co tacy szmaciarze mnie z góry nienawidzą i z przyjemnością się odwdzięczę.
Piszesz o chłopakach co zginęli i nikogo już nie zabiją.. Pewnie wcześniej całe wioski mordowali, co? Bredzisz.
Na zakończenie dodam, że na dwustu to się takim p*zdom jak ty wyobraźnia kończy, mój lekko wykręca 3 z przodu. Dawno, bardzo dawno tego nie robił, trzeba mu przypomnieć. Wojna to wojna, dzięki tobie nie miałem wątpliwości którą stronę wybrać. Koniec walki o normalność, też sobie k***a poświruję. Do zobaczenia na trasie pedały. Tylko potem bez płaczu. A jeśli będzie hard to trudno, każdego życie gdzieś się kończy. Ja na razie nie mam dla kogo żyć i możliwe, że jakaś p*zda twojego pokroju się wkrótce o tym przekona, w końcu wiosna za 4 godziny. Do zobaczenia, gwarantuję, ze nie zapomnę o tej rozmowie. Walcz dalej, już dużo ugrałeś - na liczbie wrogów możesz dopisać kolejnego.

Zdajesz sobie sprawę, że namawianie do nienawiści wobec jakiejkolwiek grupy ludzi, stwarzania niebezpiecznych sytuacji mających na celu spowodowanie czyjegoś kalectwa czy śmierci na drodze i wygłaszanie tez, że trzeba tak robić jest na pewno przestępstwem w naszym kraju? Ogarnij się czubie, bo jak dorośniesz już nie będzie litości dla szczyla tylko z buta wjedzie ci w życie odpowiedzialność za słowa, które z siebie wysrasz.

Wiesz kto nawołuje do nienawiści względem motop*zd? Ja ci powiem, one same to robią! Gdy z wybebeszonym tłumikiem przelatują przez teren zabudowany tak ze go słychać na 10 km w weekendowe popołudnie gdy ludzie siedzą w ogródkach, na działkach czy w parkach albo w środku nocy gdy ludzie śpią, albo rozganiają ludzi ze szlaków w lesie. Już wystarczyło, że tydzień temu był ciepły weekend i te karaluchy wypęzły z nor!

Takiej nienawiści jakiej ci debile sami na siebie ściągają swoim egoizmem i kompletnym brakiem poszanowania PODSTAWOWYCH zasad pożycia społecznego to NIKT nie jest w stanie zrobić najczarniejszym PRem. Sami sobie jesteście w 100% winni! Potem nie dziwią mnie ani trochę takie historie jak rozlany olej na zakręcie czy rozwieszona stalowa linka w lesie. Ani trochę! Całkowicie rozumiem ludzi, którzy to robią, bo z wami się po prostu nie da jak z człowiekiem. Normalny człowiek by zrozumiał że pozapie**alać to sobie może po torze albo autostradzie, a nie tam gdzie ludzie mieszkają i to jeszcze z wybebeszonymi tłumikami.

Wiesz kto nawołuje do nienawiści względem motop*zd? Ja ci powiem, one same to robią! Gdy z wybebeszonym tłumikiem przelatują przez teren zabudowany tak ze go słychać na 10 km w weekendowe popołudnie gdy ludzie siedzą w ogródkach, na działkach czy w parkach albo w środku nocy gdy ludzie śpią, albo rozganiają ludzi ze szlaków w lesie. Już wystarczyło, że tydzień temu był ciepły weekend i te karaluchy wypęzły z nor!

Takiej nienawiści jakiej ci debile sami na siebie ściągają swoim egoizmem i kompletnym brakiem poszanowania PODSTAWOWYCH zasad pożycia społecznego to NIKT nie jest w stanie zrobić najczarniejszym PRem. Sami sobie jesteście w 100% winni! Potem nie dziwią mnie ani trochę takie historie jak rozlany olej na zakręcie czy rozwieszona stalowa linka w lesie. Ani trochę! Całkowicie rozumiem ludzi, którzy to robią, bo z wami się po prostu nie da jak z człowiekiem. Normalny człowiek by zrozumiał że pozapie**alać to sobie może po torze albo autostradzie, a nie tam gdzie ludzie mieszkają i to jeszcze z wybebeszonymi tłumikami.

Aha, rozlany olej na zakręcie.. Wasze zwyrodnienie osiąga apogeum. Myślisz, że olej na zakręcie zabije tylko motop*zdę? Jak tępym trzeba być, żeby na coś takiego wpaść? Linka w lesie? W moim lesie na 1 motocykl przypada 500 rowerzystów, m.in. mój kolega z dziećmi jeździ. Jak k***a myślisz, komu linka zaszkodzi? Ubranemu motocykliście, czy dzieciakowi, który za szybko na rowerze zapie**ala w t-shircie?
Normalny człowiek zrozumie zapie**alanie po torze lub autostradzie? A wyobraź sobie, że do toru albo autostrady niektórzy mają w ch*j daleko, poza tym dochodzą grube koszty (jeśli chodzi o tor). Co do wybebeszonych tłumików - raz jechałem nowym nabytkiem w centrum dużego miasta, środkowym pasem, 50 km/h. Motocykl głośny, oba reflektory napie**alają długimi, lewy pas stoi, prawy dla autobusów - i j***na uato-k***o-szmato-p*zda zepchnęła mnie pod autobus prosto z lewego - stojącego pasa. Nie widział, nie słyszał. Spojrzał na motocykl, i wiesz co od k***y usłyszałem - "no, ale umówmy się, wolno to pan nie jechał". Pracowałem wtedy w serwisie motocyklowym, mogłem jechać k***a czymkolwiek i jechałbym tak samo - ale j***na szmata swój wielki błąd od razu usprawiedliwiała tym, że mam w k***ę szybki motocykl. Puściłem ch*ja dopiero, jak się chajc na łapie zgadzał, w piździe miałem jego pie**olenie. Jak widać za cicha bestia była.
Teraz podsumowanie - nigdy k***a w życiu nie jeździłem nim po 22h, a mam go od kilku lat. (no dobra, raz wracałem z baru do domu, 500m..) Co k***a, zatkało tępy ryj? Mimo, że jest głośny, i tak mnie jedna z p*zd takich jak wy nie zauważyła i o mało nie zabiła. Gdybym jechał z niedozwoloną prędkością, pewnie bym nie żył - ale i tak sk***ysyn próbował wmówić mi, że moja wina. Jakoś ostatecznie ja wróciłem z gotówką, a o wzywaniu policji nawet gnój nie myślał. Tacy k***a twardzi jesteście, kierowcy z prawkiem z chipsów. j***ć was, wojna to wojna.

ps - za latanie "dwieście po mieście" (to samo z hałasowaniem w nocy) spalić sprzęt kiedy sk***iel śpi i tyle w temacie. Tylko weźcie poprawkę, ze wasz pastuch jadący przez miasto "stówką" stwarza w ch*j większe zagrożenie, niż supersportowy japoński motocykl jadący 150km/h w tych samych warunkach. Żeby to pojąć, trzeba najpierw objeździć jedno i drugie. Tylko że na drugie żadna p*zda nigdy w życiu nie wsiądzie - no, chyba, że tylko raz. Ostatni.

ps2: "Gdy z wybebeszonym tłumikiem przelatują przez teren zabudowany tak ze go słychać na 10 km w weekendowe popołudnie gdy ludzie siedzą w ogródkach, na działkach czy w parkach" - ty leśny dziadu, nie masz co k***a robić, tylko na działce siedzieć i ludziom się wpie**alać w weekendowe hobby? Bo raz na godzinę jakiś gość ze zbyt cichymi - co udowodniłem wcześniej - tłumikami pojedzie koleżanki r*chać nad jezioro? Dla takich jak ty mam solidnego kopa w kW w rms-ie, co by ci się dobrze grillowana kaszanka w bebechach ułożyła. Tak, też lubie raz na rok na działkę wpaść. Z hukiem i towarzystwem godnym takiego wypadu. j***ć was, może rozpocznę serię na sadolu - wk***ione leśne dziady. Chyba k***y kamerę kupię i faktycznie sprzęt odkurzę. Aku już wczoraj naładowałem, prawdopodobnie jeszcze żyje. j***ć was, zj***ni hipokryci bez wyobraźni.