i co tutaj jest k***a sadystycznego? pedalstwo!!
Dla ciot które rajcują się hałasem jaki ich proteza kuśki robi, ich "lajfstylowi" producenci (samochodowy odpowiednik Louis Vutton) obniżają osiągi i emulują zachowanie śmierdziuchów tak fejkowym dźwiękiem jak i ręczną skrzynią biegów.Sam bym się tak jarał jak ten łysy gdybym wsiadał do takiego Ferrari, niestety teraz coraz więcej elektryków które zamiast wydawać prawdziwie męskie odgłosy ryku silnika to tylko popiskują jak ciota.
Z pokolenia na pokolenie:
"Na początku 2008 r. świat Macieja Zientarskiego zupełnie się zawalił. Dziennikarz, prowadząc Ferrari 360 Modena w Warszawie, doprowadził do tragicznego wypadku, w którym zginął jego przyjaciel, Jarosław Zabiega. On sam nigdy nie wrócił do pełnej sprawności. Teraz stanowczo apeluje do kierowców o rozważną jazdę".
Jak zrozumiesz tę idee to zmieni ci się komfort życia, chyba że paczka vajsroji i 4pak ci na codzień wystarcza