jeden z nieliczny dźwięków, który przeraża mnie masakrycznie, nie lubię tej częstotliwości jak się to gdzieś słyszy na żywo, aż mnie dreszcze wtedy przechodzą ...
To "buczenie" (czy jak to nazwać) jest cholernie złowrogie
jeden z nieliczny dźwięków, który przeraża mnie masakrycznie, nie lubię tej częstotliwości jak się to gdzieś słyszy na żywo, aż mnie dreszcze wtedy przechodzą ...
Masz zajebistą rację! To "buczenie" (czy jak to nazwać) jest cholernie złowrogie