Pierdzielisz. Akurat wychowywałem się w tych czasach i żaden Liroy to nie była dobra muzyka. To było zawsze kompletne dno. Bo dno zawsze będzie dnem. Pamiętam jak jako gówniarze (czyli z założenia istoty nie mające wyrobionego jeszcze jakiegoś szczególnie wyśrubowanego zmysłu smaku) krytykowaliśmy go za tępe teksty, za tendencyjne i tępe wulgaryzmy, za prostackie odniesienia do tekstu, nawet za wokal mu się dostało. Nikt z moich znajomych tego shitu nie słuchał.
...to chyba nie słuchałeś np Ostrego, Gurala, Grubsona, Pono, Sokoła itp bo ich RAP to jest RAP...
W WoW'a nie grałem i raczej grać nie będę, dlatego tego czy ch*jowy jest czy też nie oceniać nie zamierzam... Ale do robienia tego typu teledysków nadaje się wręcz niesamowicie. Nie wiem czy to ten sam twórca czy jakiś naśladowca (albo pierwowzór) ale kilka lat temu trafiłem na podobny teledysk do muzyki Normalsów:
/watch?v=uin-apUakt0
I jest to najlepszy tego typu film z wykorzystaniem gry jaki widziałem.
(Nie mam pojęcia jak wstawić film w komentarzu, więc wrzucam link do yt, jeśli komuś by się chciało to będę wdzięczny za wyjaśnienia w pw)
No ale co to za filmik? Podejrzewam, że gracz WoWa podniecił się, że ktoś o seksie śpiewa. Podpisuję się pod wnioskiem w pierwszym poście.