dlaczego wyr*chani? Bierzesz udział w licytacji w ciemno, każdy jest "wyr*chany". Ja chciałem wziąć udział ale za późno się zgłosiłem. Na pewno chciałbym wylicytować torbę z jakąś plastikową c*pką czy z azjatką ale nie oszukujmy się to je polska a nie ameryka. W ameryce można znaleźć cacka bo to jest w ch*j duży kraj z w ch*j poj***nymi ludźmi wiec wiesz.
@up Po pierwsze walizy były przepyrane po kilka razy i co cenniejsze zostało wyciągnięte, po drugie LOT jest spółka będąca własnością Skarbu Państwa, a ten r*cha nas na każdą złotówke.
Po pierwsze gdybybyło coś cennego, to właściciel by się zgłosił, a po drugie trzeba być poj***nym, żeby wierzyć, że te torby nie zostały przepie**olone przez pracowników...
Dokładnie, w Ameryce czy Anglii bagaże są plombowane, w Polsce były pewnie 4 razy przejrzane i na aukcje wystawili jakieś gówno. Po za tym takie aukcje to na świecie normalka, a u nas oczywiście reportaże robią... bez sens.
Z drugiej strony rozumiem, ze generalnie targetem sa sprzety elektroniczne, ale skoro torby lezaly na lotnisku pare lat, to jakie tam mozna znalezc perelki z 2008 roku..w jakas w ch*j droga bizuterie tez bym sie za bardzo nie wkrecal. Generalnie 5 dych dac spoko, wiecej - hajs w bloto.
pi...........ja
2014-02-24, 15:20
Takie akcje u nas nie przejdą, bo pracownicy lotniska i właściciele bagaży nie są leniwymi amerykanami. Tam wszystko jest po najmniejszej linii oporu. Zgubione, czas minął, więc pozbywamy się tego czym prędzej spylając firmie od aukcji. U nas zaś nie ma głupich i wszystko będzie przejrzane nie raz.
Ten, kto by zgubił coś wartościowego, to by próbował odebrać. A kto porzucił, lub olał zgubiony musiał zostawić coś mało wartościowego. No i pozostaje kwestia rozgrabienia bagaży przez obsługę. Więc szanse na wylicytowanie czegoś fajnego jest mierna.