18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Legalizacja marihuany

Gossow • 2012-11-25, 10:44
Dość proste pytanie, ale zdania podzielone.


Moim zdaniem ci, którzy są na tyle inteligentni żeby palić - to sobie palą i się tym nie chwalą. Oczywiście całkowita legalizacja mogłaby mieć niepodziewany skutek, ale znając życie to bydło nie zna umiaru i mielibyśmy wnioski o legalizację koki (bo przecież żyjemy w wolnym kraju)...

Lysy2326

2012-11-25, 18:35
W związku z najlepszym komentarzem :D jeszcze bardziej teraz paląc codziennie smakuje mi temat hahaha

Pisza

2012-11-25, 18:46
Cóż za hejt na mój komentarz. Otóż:
Tak, alkohol jest szkodilwy bardziej niż MJ, ale:
-Znajdź kogoś kto wali wódkę do zgonu codziennie. Nie? So sad. Piwko dziennie jakoś nizbyt działa na mózg :) .
Nie chodzi nawet o samą szkodliwość na organizmie, tylko o debilizm osób, które jarają.

Niestety tak to już jest, że istnieje jakaś selekcja.

MudPie

2012-11-25, 19:35
Oczywiście, że jestem za legalizacją. Ale pod warunkiem, że była by uprawiana w zakładach Państwowych, nie prywatnych, pod ścisłą kontrolą jakości.

Hippo

2012-11-25, 19:51
ch*j, ja bym wszystkie narkotyki zalegalizował, postawił punkty gdzie można sprzedawać i z pełną odpowiedzialnością za swoje własne zdrowie i ze świadomością że służby medyczne nie muszą pomagać i wszystkie ćpuny pozdychałyby i problem sam by się rozwiązał :mrgreen:

namz

2012-11-25, 21:27
Olej konopny jest bardzo zdrowy. ;-)

PaQ93

2012-11-25, 21:52
qrvishon napisał/a:

Pacuxx, no fajna bajka, znasz wiecej?
po za tym kazdy organizm jest inny wiec taka czy inna reakcja u mnie na marihuane u kogos innego moze byc odwrotna albo taka sama (chodzi mi tu o Wasze gadki o schizach itp.)



Widzę że mamy po tyle samo lat. Powiedz mi jak czesto i długo palisz. O ile nie jestes jakims gimbem ktory dodal sobie troche lat zeby sie zarejestrowac tutaj ;) . To nie jest bajka a co do schiz to predzej czy pozniej kazdego to dotknie zaufaj mi .

MTAsaFAN

2012-11-25, 22:44
Pamietajcie, alkohol - zrodlo patologii. Ryje banie, ale jezeli ktos pali caly czas, gdy ktos pije na okraglo to mu rowniez szajba odbija. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Ale w tym panstwie jest nie mozliwa legalizacja, bo po pierwsze gangusy maja z tego za duzy hajs, po drugie, bo firmom farmaceutycznym by sie to nie oplacalo.

Sadzić, palić, rodzić się od nowa!!

qrvishon

2012-11-25, 23:16
Pacuxx napisał/a:

Widzę że mamy po tyle samo lat. Powiedz mi jak czesto i długo palisz. O ile nie jestes jakims gimbem ktory dodal sobie troche lat zeby sie zarejestrowac tutaj ;) . To nie jest bajka a co do schiz to predzej czy pozniej kazdego to dotknie zaufaj mi .


teraz pale mniej wiecej raz na dwa miesiace, czasem zdarza sie czesciej a czasem przez kilkanascie tygodni nic
nie uwazam sie za jakiegos nie wiadomo jakiego palacza ale takie gadanie o schizach dla mnie jest troche przesadzone bo zeby dojsc do takiego poziomu zniszczenia mozgo to chyba bym musial palic od 15stego roku zycia po kilka gram dziennie az do dzis
i nie wiem jakie Ty miales reakcje podczas "pierwszych krokow" w paleniu ale mnie np. kiedy pierwszy raz palilem (2 gimnazjum) nic mnie nie wzielo, zadnego smiechu, zadnego gastro, zadnej zamuly, rokminek w glowie, nic kompletne zero i potym pamietam ze nie palilem nic do wakacji z 3 gimnzajum a do 1 klasy liceum bo jakis ziomek mnie namowil i pamietam ze wtedy byly modne "dopalacze" tez sprobowalem i pamietam ze po tym tez mnie nic nie kopalo wiec znowu nie wiedzialem czym sie tak wszyscy jaraja
i potem pod koniec pierwszej klasy liceum zapalilem znowu gdzies tam w towarzystwie i pamietam ze wtedy mnie pierwszy raz cos wzielo czyli wszstkie odczucia sie zintensyfikowaly, gastro mnie zlapalo i chillout'cik i to bylo pierwszy raz jak mi sie podobalo palenie i od tamtej pory wlasnie pale mniej wiecej raz na 2 miesiace

PaQ93

2012-11-25, 23:55
qrvishon napisał/a:


teraz pale mniej wiecej raz na dwa miesiace, czasem zdarza sie czesciej a czasem przez kilkanascie tygodni nic
nie uwazam sie za jakiegos nie wiadomo jakiego palacza ale takie gadanie o schizach dla mnie jest troche przesadzone bo zeby dojsc do takiego poziomu zniszczenia mozgo to chyba bym musial palic od 15stego roku zycia po kilka gram dziennie az do dzis
i nie wiem jakie Ty miales reakcje podczas "pierwszych krokow" w paleniu ale mnie np. kiedy pierwszy raz palilem (2 gimnazjum) nic mnie nie wzielo, zadnego smiechu, zadnego gastro, zadnej zamuly, rokminek w glowie, nic kompletne zero i potym pamietam ze nie palilem nic do wakacji z 3 gimnzajum a do 1 klasy liceum bo jakis ziomek mnie namowil i pamietam ze wtedy byly modne "dopalacze" tez sprobowalem i pamietam ze po tym tez mnie nic nie kopalo wiec znowu nie wiedzialem czym sie tak wszyscy jaraja
i potem pod koniec pierwszej klasy liceum zapalilem znowu gdzies tam w towarzystwie i pamietam ze wtedy mnie pierwszy raz cos wzielo czyli wszstkie odczucia sie zintensyfikowaly, gastro mnie zlapalo i chillout'cik i to bylo pierwszy raz jak mi sie podobalo palenie i od tamtej pory wlasnie pale mniej wiecej raz na 2 miesiace


i właśnie o to mi chodzilo. palisz 2 razy w miesiacu to tak jakbys wgl nie palil. Ja tu mowie o hardym kopceniu dzien w dzien. Wiec nie mow ze opowiadam bajki bo sam tego nie doswiadczyles a ja niestety tak. dokąd ten swiat zmierza...

qrvishon

2012-11-26, 14:17
Pacuxx napisał/a:

Ja tu mowie o hardym kopceniu dzien w dzien. Wiec nie mow ze opowiadam bajki bo sam tego nie doswiadczyles a ja niestety tak. dokąd ten swiat zmierza...


no to gratulacje za Twoja glupote jak jarales dziennie wiecej niz trzeba i doprowdziles sie do takiego stanu