Aha. Jestem równie wstrząśnięty i zaskoczony jak podczas tych wszystkich śmiertelnych wypadków które miały miejsce w warszawie na puławskiej gdzie idioci zabijali siebie i innych na słynnej pancernej kolumnie zaraz po hopce na której się wylatywało przy prędkościach powyżej 150km/h przy ograniczeniu do 50.
W sumie wszyscy mieli wyj***ne przez tyle lat i jedyne co się działo to stawiali tam sobie krzyże i znicze póki młody Zientarski nie zabił tam pasażera.
Co to za nuta na poczatku