ludzie bez maseczek
świat kiedyś......
Znając takie jak Ty, to gdybym reprezentował poziom i nie tylko poziom murzyna, to pierwsza byś stała w kolejce żeby ojebac mi czarna pie**olona murzyńska wielką pale więc się nie pogrążaj c**o i rób to w czym jesteś dobra, ale napewno nie próbuj ripostował bo to Ci nie wychodzi
To, że ty tak masz na chacie, nie znaczy, że wszyscy. Oby żadna kobieta na Ciebie nie trafiła, bo na takich zjebów to szkoda tylko powietrza. Łeb masz tylko po to żeby ci deszcz do środka nie padał. Od cepa różnisz się tylko tym, cep, nawet w tych czasach, jest bardziej pożyteczny od ciebie trutniu.
Oj oj. Ktoś tu się poirytował. Ja akurat w mieszkaniu mam zawsze porządek (sam mieszkam to i sam po sobie sprzątam). Odnośnie tych tekstów o deszczu i cepie - bla bla, takich tekstów używaliśmy będąc jeszcze w podstawówce - zabrakło tylko "po co ci głowa? Jem niom". Także postaraj się bardziej koleżanko, bo te teksty są poniżej jakiegokolwiek poziomu (nawet poniżej mojego - nie ukrywam, iż zaskoczyło mnie, że da się zejść jeszcze niżej). Także brawa dla Pani, aczkolwiek zasuwaj robić swoje a nie ogadasz głupoty na stronach, o których istnieniu nie powinnaś mieć pojęcia.
Przykre.
Widać ruszyło cię to nic dla ciebie nieznaczące gadanie, skoro przylazles tu by znów się kompromitować.
Sam cały weekend skladales ten akapit czy ktoś ci pomagał?
I może używano tekstów o cepie i deszczu kiedy byłeś w podstawówce, ale jest to wciąż aktualne w stosunku do twojej osoby i wiem, że zbyt zaawansowany język po prostu jest dla ciebie za trudny, a chciałam byś mnie dobrze zrozumiał. Widzę, że dotarło .
Nie musisz dziękować za włożony wysiłek, już taka dobra duszyczka ze mnie i potrafię dopasować się do poziomu rozmówcy
Widzę, że miałam dobrą intuicje co do Ciebie synu kurzu i wiatru (czytaj tumanie).
Łał, nakręciłaś się niczym stara wiertarka ręczna na korbkę. Gratuluję tej ekspresji wypowiedzi oraz tego, że wkładasz w nie całe serce i rozum (czyli jakieś 30% wartości intelektualnej osoby myślącej). Pomagać mi nikt nie musi, gdyż już jestem na tyle duży, że sam sobie radzę z większością czynności codziennych - w co min. wchodzi pisanie i czytanie. Ruszyć raczej mnie to nie ruszyło - tylko wszedłem z nudów (cały weekend byłem zajęty - gdyż (mogę tylko współczuć) w porównaniu do twojej osoby mam jeszcze jakieś hobby, któremu mogę się poddać - miast siedzieć przy komputerze, pisząc trzeciorzędne, bezbarwne - pozbawione sensu i treści komentarze. Co do mojej prostoty - bynajmniej, nie podzielam twojego zadania lecz nie będę tu dywagował z osobą, która zamiast przyjąć konstruktywną krytykę, potrafi tylko atakować i wyzywać w odpowiedzi. Wiesz jacy ludzie tak robią? Jeżeli nie, to mogę ci napisać, aczkolwiek zrobię to po przeczytaniu książki - gdyż wybacz, ale jest ciekawsza niżeli twoja osoba.
Robisz z siebie teraz lepszego niż wynika to z twojego pierwszego komentarza. Za późno.
Normalnie myślący mężczyzna na poziomie, nie każe kobiecie wracać do garów, bo nie ma poglądów rodem z jaskini, no ty, nie da się ukryć, takie ograniczone myślenie troglodyty już masz, sam się z nimi ujawniles, więc nie rób z siebie kogoś kim nie jesteś.
Klamczuszek z ciebie oj nie ładnie nie ładnie.
I daruj sobie kolejne wypociny, bo na podstawie twoich komentarzy, można śmiało wyciągnąc wnioski, że jest odwrotnie niż o sobie piszesz.
I ty dobrze o tym wiesz malutki człowieczku.
Hmm, coś podupadł twój entuzjazm? Czyżby estrogen przestał buzować? Napisz więc mi jaśnie oświecona wróżko cóż takiego wynika z moich komentarzy - kim jestem? Jakie wykształcenie i pracę posiadam? Jakim majątkiem władam? Jakie mam hobby? Czy pomagam ludziom i zwierzętom? Chętnie poczytam czegoś nowego o sobie, może dowiem się coś czego jeszcze nie wiem (tak, zaraz napiszesz iż jestem arogancki, samolubny i mam przerośnięte ego). To co napisałem w pierwszym. Konkretyzując - była to wypowiedź sarkastyczna z dozą chamstwa przyznaję aczkolwiek po twoich wypowiedziach, zarówno do mnie jak i innych użyszkodników tego portalu nie ukrywam, iż ci się nie należało sprowadzenie na ziemię.
Nie tłumacz się, nie wykorzystałeś dobrze możliwości pierwszego wrażenia, a teraz próbujesz głupio wybrnąć.
Nie zamierzam ci pisać kim jesteś, bo sam najlepiej wiesz kogo widzisz kiedy patrzysz w lustro i jak się czujesz z tym widokiem.
Dla mnie jesteś spalony, bo chciałeś zabłysnąć durnym komentarzem "do garów". To wiele o tobie mówi i wystarczy mi by wiedzieć z kim mam do czynienia.
W życiu prywatnym możesz być nawet "matką Teresą", ale jeśli robisz coś pod publiczkę, dla poklasku i żeby być śmiesznym, to tak naprawdę jesteś zabawką w cudzych rękach, co już tu zdążyłeś udowodnić.
Nie wiem czy jesteś arogancki, samolubny czy masz coś przerośnięte, jedyne co wiem, to to, że nie jesteś autentyczny.
Ogólnie z pełnym szacunkiem, nie dbam o to jakie wrażenie zrobiłem. Mam dość staroświeckie podejście, aby ludzi poznawać w prawdziwym życiu i tam robić dobre wrażenie. Ogólnie nie robię nic pod publikę lecz mniejsza z tym. Odnośnie tamtego komentarza - jest w nim coś autentycznego - gdyż jeżeli nie potrafisz dobrze gotować i nie dbasz o porządek to jest kiepsko - wręcz bardzo. Ale takie uroki dzisiejszych kobiet - wyzwolonych, lekkomyślnych, nie posiadających dobrych wzorców i traktujących wszystkich z góry (bo to ja jestem księżniczka i to wokół mnie należy skakać). Zapewne na profilowym fejsbuczku czy tam instagramie czy co tam jest jeszcze masz profilowe z czerwoną strzałką - bo tak jest fajnie i czujesz się taka silna i wyzwolona.