18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Krótka rozprawa o wojującym ateizmie.

Dalias • 2013-12-28, 13:36
Kolejny świetny komiks od MNQ


Butter

2013-12-28, 17:22
ja nie mam "problemu" z księdzem chodzącym po kolędzie choć problemem jest sam ksiądz, a nie "wojujący ateizm". Prawie 10 lat temu ksiądz przyszedł po kolędzie, poświęcił dom, odprawił swoje modły po czym wymijająco dał do zrozumienia, że czas na kopertę. Oczywiście normalna sytuacja, jak co roku, ale tym razem otworzył kopertę i powiedział, że to trochę za mało... reakcja rodziców była odpowiednia do sytuacji "tam są drzwi, wypie**alaj" wyszedł i więcej już nie zapukał do drzwi.

Biorąc pod uwagę, że to nie ksiądz tylko biznesmen traktujący parafie jak przedsiębiorstwo w którym "owieczki" składają się na dach, remonty (nawet klimatyzacje, ale jej nie włącza bo przez klime boli go gardło), rodzice na komunie zapie**alają przy kościele, jednego roku zażyczył sobie kostkę brukową wkoło całego kościoła. Nie licząc niezłych haraczów za chrzest, ślub nie mówiąc już o pochówku, miejsce na cmentarzu i piwniczkę (siedzę w tym "biznesie"). Były też sytuacje gdy odmawiał niektórych z nich (jak np. ślubu bo para nie chodziła do kościoła), więc parafianie szli zwyczajnie do proboszcza w sąsiedniej miejscowości (prawdziwy ksiądz, dla ludzi, pomaga parafianom, naprawdę bierze co łaska niekoniecznie kase ale i nalewki :P ) dlatego proboszcz od nas podpie**olił go do biskupa, że robi śluby jego parafian. Takie sytuacje wyrobiły u mnie pewne zdanie nie o kościele jako takim, a o księżach (szczególnie biskupach itp) którzy niejednokrotnie są po prostu sk***ysynami. Dlatego nie chodzę do kościoła u siebie, w sumie chodzę tylko gdy mam potrzebę (co jest rzadkie) ale do okolicznych kościołów, bo to nieistotne gdzie, ważny jest cel.

kikutnik666

2013-12-28, 17:27
czytam komentarze i stwierdzam, ze na sadisticu czestokroc pojawiaja sie debile lub ludzie, ktorzy na sile chca byc fajni.

poznajcie zatem barany pewna prawde:
ateista- nie wierzy w boga/bogow/sily wyzsze.
antyklerykal- nie lubi instytucji kosciola katolickiego.

jesli ktos wojuje to jego sprawa i jest najprawdopodobniej ulomny lub ma jakies kompleksy i je tym leczy. Wojowanie tyczy sie takze ludzi wierzacych, i to wszelkiej masci.

Dorosly, dojrzaly ateista ma w dupie inne religie, to czy ktos wierzy, czy ktos nie wierzy. Liczy sie drugi czlowiek. Podobnie jest z antyklerykalem, ktory nikogo nie potepi za bycie katolikiem (przeciwstawia sie instytucji kosciola, a nie religii) czy katolikiem, ktory dopuszcza fakt istnienia odmiennych religii oraz przekonan czy ich braku.

Ja sam osobiscie jestem ateista oraz antyklerykalem, ale mam np. znajomych ksiezy. Wiekszosc moich znajomych to katolicy, jest tez kilku prawoslawnych, a nawet dwoch jehowych. I mam w dupie to w co oni wierza- to wylacznie ich sprawa.
Jako ateista nie walcze z ich religia, tylko trzymam sie swojego swiatopogladu i szanuje ich poglady.
Jako antyklerykal nie lubie kosciola katolickiego za korupcje, wspieranie przestepczosci, ukrywanie pedofilii i reszty grzechow. Chcialbym by kosciol placil normalne podatki, sam sie utrzymywal i nie byl bezkarny w naszym kraju. Jednak wiem, ze jest ludziom potrzebny i cale zlo w nim stanowi pewien procent, a nie calosc czy nawet wiekszosc. Jestem umiarkowanym antyklerykalem- sama instytucja kosciola mi nie przeszkadza, a jedynie jego zle postepowanie, pasozytnictwo oraz brak reakcji ludzi z wyzszego szczebla na krzywde i nieszczescie innych.

Widac srednia wiekowa co poniektorych, lub byc moze brak kontaktu z ludzmi i powielanie stereotypowych gniotow.
Albo macie do czynienia z ateistami-gimnazjalistami, albo powtarzacie kretynizmy ktore wyczytaliscie na forach, gdzie takowych ludzi sie przedstawia. Duzo mniej przypadkow, jak sadze, jest takich byscie mieli do czynienia z ateistami.
Choc czesc z Was moze po prostu nie umie uszanowac czyichs odmiennych pogladow, albo po prostu jest za glupia by taka mysl dopuscic do siebie.

Wlaczcie myslenie. Wlasne, nie czyjes. I pamietajcie, ze kazda skrajnosc jest glupia.

kustoszpan

2013-12-28, 17:27
Wiedziałem, że ten badziew dostanie się na główną. k***a, co za upadek tego serwisu od jakiegoś czasu...

Leet

2013-12-28, 17:38
komiks ch*jowy to chociaż wstawię równie ch*jowy ale za to śmieszny gif



a rozprawki specjalistów od "wojujących ateistów" i "prawdziwych ateistów" są tak żałosne, że nawet człowiekowi nie chce się ani tego czytać ani tłumaczyć dlaczego autorzy robią z siebie kupę bezrozumnego gówna pozbawionego jakiejkolwiek podstawowej wiedzy. Idiotów katolików jeszcze można ścierpieć bo to przecież katolicy i od nich zbyt wiele nie można oczekiwać, zupełnie jak od kozojebców ale idiotów ateistów człowiek zdrowy nie trawi.
:facepalm:

kasztan93

2013-12-28, 17:49
To może na rozluźnienie dam ciekawostkę na temat monobrwi :D

Za wiki: Synophrys jest niewielką cechą dysmorficzną; w związku z przyjętym na Zachodzie kanonem piękna ludzie mający tę cechę często pozbywają się niechcianych włosów brwi. W krajach Bliskiego Wschodu synophrys u kobiety postrzegany jest jako znak dziewictwa i niewinności.

KurwaRomantyk

2013-12-28, 18:01
TempT napisał/a:



Bo na tym polega ateizm. Ateiści założyli sobie, że będą walczyć z każdą religią (Tyle tylko, że są takimi ciotami, iż boją się walczyć z Islamem - więc wybrali sobie słaby Chrześcijanizm) . Są zupełnym przeciwieństwem bezwyznaniowców, którzy mają religie w pupce, bo ich to nie interesuje. Każdemu ogarniętemu człowiekowi to polecam. A reszta niech broni religii, lub z nią walczy "bo tak" :)


Polecam poczytać lub posłuchać wypowiedzi Dawkinsa, który dość dosadnie wyraża swoją opinię nt. Islamu i Muzułmanów.
michal2000 napisał/a:



Ateizm polega na walce z chrześcijaństwem...
:homer:

BTW: Nie ma takiego słowa jak "chrześcijanizm" . Jest chrześcijaństwo. :facepalm:

BTW 2: Wniosek też z dupy: http://www.euroislam.pl/index.php/2013/08/dawkins-islam-jest-najwieksza-sila-zla-w-dzisiejszym-swiecie/


Ateizm nie polega na żadnej walce. To po prostu odrzucenie istnienia Boga lub bogów oraz sił wyższych.
źródło: Wikipedia

aopia

2013-12-28, 18:07
Jesteście tacy dyplomatyczni i taktowni w debatach religia-ateizm, a ja już tego mam dość.

Jakakolwiek religia to okowy dla ludzkiego umysłu. Ludzie żyją w iluzji. I nie obchodzi mnie czy wierzący jest profesorem zwyczajnym czy żulem spod budki - dla mnie jest pie**olonym zindoktrynowanym idiotą.

michal2000

2013-12-28, 18:10
k***aRomantyk napisał/a:


Ateizm nie polega na żadnej walce.



Patrz czasem na co odpowiadasz...

Szlachcic_Cygański

2013-12-28, 18:14
Przypomniała mi się pewna sytuacja z którejś z pierwszych katechez w pierwszej klasie gimbazjalnej. Ksiądz coś tam pie**oli i nagle Arek się zgłasza. Zapytał się, skąd wiemy, że buk istnieje? Oczywiście wszyscy wpadli w śmiech, bo przecież wątpienie w istnienie buka zakrawa na głupotę. Ksiądz wyprosił Arkadiusza z klasy.

htr83

2013-12-28, 18:38
bóg wyginął dinozaury

Iperyt669

2013-12-28, 19:40
Muzz napisał/a:

Nie bez powodu "ateista" rymuje się z "gimnazjalista"...



Ha, to zabawna sprawa z tymi rymami, bo przecież "katolik" rymuje się z "tępy ku*as". :-)

KurwaRomantyk

2013-12-28, 20:04
michal2000 napisał/a:



Patrz czasem na co odpowiadasz...


k***a sorry :D Przez brak cytatu źle zrozumiałem posta ;-)

Liwinech

2013-12-28, 20:15
Widzę że niektórzy z Kościoła Urwali się na sadola

milling

2013-12-28, 20:51
kasztan93 napisał/a:

To może na rozluźnienie dam ciekawostkę na temat monobrwi :D

Za wiki: Synophrys jest niewielką cechą dysmorficzną; w związku z przyjętym na Zachodzie kanonem piękna ludzie mający tę cechę często pozbywają się niechcianych włosów brwi. W krajach Bliskiego Wschodu synophrys u kobiety postrzegany jest jako znak dziewictwa i niewinności.



Na rozluźnienie to możesz dać zdjęcie swoich cycków ;D