Od 3 miesięcy się wk***iałem, że mój szczeniak kopie mi doły w trawniku a ja co k***a zasypałem, dosiałem i wyrosła nowa trawa to znów k***a kopał i robota głupiego.
W końcu jednak coś jej się udało i zaj***ła sk***ysyna a potem przyniosła na podjazd trofeum przy którym leżała i cieszyła się jak głupia kiedy podszedłem...