18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kraków: taksówkarz okradł pijanego

T3RMINATOR • 2019-03-03, 12:23
Policjanci zatrzymali 63-letniego taksówkarza, który okradł siedzącego na chodniku nietrzeźwego mężczyznę. Całą sytuację zaobserwował na monitoringu operator krakowskiej straży miejskiej. Czujność osoby obsługującej kamerę pozwoliła na szybką reakcję policjantów, którzy zatrzymali złodzieja i odzyskali skradziony smartfon. W czwartek nad ranem (tj. około godziny 4 rano) pracownik Straży Miejskiej obsługujący miejski monitoring zauważył idącego chwiejnym krokiem mężczyznę. Jego zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. W pewnej chwili na wysokości krakowskiej Filharmonii mężczyzna potknął się i przewrócił. Na monitoringu można było zauważyć, że mężczyzna trzyma w ręce telefon próbując dzwonić, lecz nagle komórka wypada mu z ręki upadając na chodnik. Widząc jaki jest stan mężczyzny, na miejsce skierowano patrol straży miejskiej.

Jednak przed przyjazdem strażników, pojawiła się tam taksówka. Jej kierowca bacznie rozglądając się i sprawdzając, czy nie ma w pobliżu osób postronnych podszedł do siedzącego mężczyzny. Kucnął przy nim nadal rozglądając się i czy aby na budynku nie ma zamontowanych kamer. Gdy był pewien, że nikt go nie widzi podniósł telefon z chodnika, wsiadł do swojej taksówki i odjechał. Operator monitoringu krakowskiej straży miejskiej na bieżąco informował policjantów, gdzie przemieszcza się taksówkarz. Mężczyzna został namierzony kilkadziesiąt minut później w rejonie placu Dominikańskiego. To właśnie tam został zatrzymany przez patrol policji. Podczas sprawdzenia okazało się, ze międzyczasie złodziej zdążył ukryć skradziony łup. Telefon schowany był w bramie kamienicy, w której mieszkał zatrzymany 63-latek. Komórka warta prawie 1400 złotych wróciła już do prawowitego właściciela. Następnie taksówkarz trafił na I Komisariat w Krakowie, gdzie został przesłuchany. Usłyszał zarzuty kradzieży za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Złodziej tłumaczył, że nie wie jak to się stało, że jego dobre zamiary pomocy pijanemu mężczyźnie zmieniły się w zamiar kradzieży.


Krak

2019-03-04, 11:26
Taka taksówkarska k***a, nie korporacyjna tylko "słupek".
Jak jedzisz z takim to trza mu na ręce patrzeć bo lubi włączyc podczas kursu wyższe taryfy żeby nabić kilka złotych więcej.

Wiewór

2019-03-04, 12:10
Taksówkarz złodziej? No nie może być! :mrgreen:

waloos

2019-03-04, 12:45
Noemi1998 napisał/a:

słabe jak Twoja erekcja

Przeczytaj moj komentarz , obejrzyj od 1;25 sek. i , o ile twoj deficyt intelektualny nie jest zbyt rozległy , zauwaz ze filmik jest przyspieszony, czyli SM przyjechała po kilku minutach a nie 30 sekundach do tego żula... o 4 rano , w centrum KRK , jeszcze nie ma fragmentu pokazanego jak dlugo go obserwowal tą kamerą zanim usiadł ? moze z 10min ? Opis autora jest z ch*ja wzięty , jakby tam napisał ze to byl obcokrajowiec to tez bys uwierzył ?



Ale to chyba logiczne, że ktoś go obserwował dłuższą chwilę. To raczej nie jest dziwne, że w weekend w Krakowie idzie ktoś naj***ny o 4 rano i się potyka. Mógł wstać, otrzepać się i iść dalej. Dlatego tak na chłopski rozum trzeba poobserwować trochę dłużej. Jak operator zauważył, że gość upuścił komórkę i zasnął, to pewnie wtedy dał znać żeby się nim zajęli. W tym czasie złotówa już kursował i czekał, bo po zachowaniu można stwierdzić, że to raczej nie jest jego pierwszy raz. Już wysiadając z samochodu wiedział co zaraz zrobi. A na koniec jeszcze to debilne tłumaczenia...

MaGisTeer

2019-03-04, 15:49
@up bo noemi jest mało rozumnym człowiekiem, musisz mu wybaczyć.

Heathen

2019-03-05, 20:04
Uff dobrze że go okradł.
Kierowca Ubera to by go pewnie wyr*chał!

SuchyHarry

2019-03-07, 01:24
Januszolandia cały czas konsekwentnie w natarciu. Umysłowe sp***olenie sięgnęło dna. Co się dzieje z tymi ludźmi, to ja nie wiem. Każdy miewa chwile słabości i niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy się nie naj***ł, ale k***a mać, okradać kogoś na nieświadomce? Pamiętam, jak za dzieciaka sam opie**oliłem portfel pijanego ojca z 50 zł w nadziei, że nie będzie pamiętał. A był zaprawiony wtedy srogo. Na moje nieszczęście wszystko pamiętał, bo nie był pijany na tyle na ile liczyłem. Zebrałem na drugi dzień tak srogi wpie**ol, że aż sprzączka od paska się wygięła a szczęka po ciosie w maskę przy ziewnięciu chrupie do dziś. Od tamtego czasu nie sięgam po nieswoje i sam zrozumiałem co to jest. Złodziei, niezależnie od szerokości geograficznej, powinno się tępić. Wiem to dzięki własnemu przykładowi.