Na Twój "bul" maść nie zadziała, spróbuj może słownik powinno pomóc.
jestem katolikiem, w GTA ciupię od małego .
jebnij sie szybko pisalem i ch*j ci w dupe k***a zapie**alaj poprawiac Ślązaków...
k***a mać jak jesteś ateistą albo przeciwnikiem Kościoła to NA ch*j MASZ SIĘ GO SŁUCHAĆ?!?!? na siłe szukasz sensacji?
Większość "katolików" odbywa stosunki pozamałżeńskie, używa kondomów i inne takie, ale dalej :"jestem katolikiem"
dorośnijcie wreszcie "katolicy"
Jesteś w błędzie, od tego jest dysksuja. Czyli przypuśćmy, że jest on ateistą, nie ma prawa prowadzić dyskusji na temat wiary, nawet jeśli wg. katolika mówi o głupotach, które często dla niego są śmieszne, albo nawet bulwersujące? Ma po prostu się zamknąć, bo jest ateistą, ponieważ w innym przypadku może urazić katolików? Śmiech na sali.
Tak właśnie widze obraz naszego społeczeństwa:
- katolicy mogą mówić o wszystkim, nikt nie ma prawa ich urazić, nikt ma prawa mówić inaczej niż oni
- ateiści to ludzie którzy muszą siedzieć cicho bo mogą urazić katolików
P.S - Tak, jestem katolikiem, a przynajmniej staram się być, chociaż wielu twierdzeń kościoła po prostu zrozumieć nie potrafie.
Religia chrześcijańska opiera się przede wszystkim na miłosierdziu, czynieniu dobra i ogólnym działaniu na rzezcz bliźnich.
Antykoncepcja czy inne bzdury zakazywane przez KK to po prostu nadmiar władzy i przywilejów i się w dupach przewraca.
Myślicie, że Idealny Katolik na sądzie ostatecznym, który nie stosował antykoncepcji, nie grał w Diablo, nie palił i modlił się codziennie wieczorem, zostanie postawiony wyżej od Ateisty, który poświęcał swój czas i pieniądze sierotom lub działał inaczej na rzecz ubogich materialnie i duchowo?
Jebnijcie się w czoło ślepi katole, najwięcej krzyku robi ten co nic nie wie, zwłaszcza o swojej religii.