WOW, mma, WOW

WOW, mma, WOW

K-1 dzieciaku...

K-1 dzieciaku...

no chyba nie wszystko dzieciaku...

Podobno prawa noga Mirko to śmierć a lewej nogi. sam się bał.

Moich dwóch ulubionych fighterow!

Palczanz, federacja ta sama...

Legendy sportów walki.

Wszystkie walki Emelianenko oglądałem wielokrotnie, highlightsy też więc smutne jest, że nie będzie już nowych. Poza Fedorem nikogo w sportach walki nie darzyłem prawdziwym szacunkiem i sympatią chociaż z pewnością jest wielu, którzy dorównują mu pod pewnymi względami. On miał jednak wyjątkowy styl i ten stoicki spokój na twarzy.

Nie pozostaje więc nic innego jak obejrzeć jeszcze raz

A ten drugi to co to za koleżka?

A ten drugi to co to za koleżka?

Chorwat, w którego wpompowano w ch*j kasy, żeby doj***ć Bośni i Serbii

Nie mniej jednak obaj na kozaku...

Wszystkie walki Emelianenko oglądałem wielokrotnie, highlightsy też więc smutne jest, że nie będzie już nowych. Poza Fedorem nikogo w sportach walki nie darzyłem prawdziwym szacunkiem i sympatią chociaż z pewnością jest wielu, którzy dorównują mu pod pewnymi względami. On miał jednak wyjątkowy styl i ten stoicki spokój na twarzy.
Nie pozostaje więc nic innego jak obejrzeć jeszcze raz
A ten drugi to co to za koleżka?

Mirko "Cro Cop" Filipovic.

Przeskórwesyn niesamowity, miał jakieś niesamowite poczucie równowagi, zawsze spadał na cztery łapy jak kot.

Panowie żartowałem. Jasne, że wiem kto to, ale dzięki za wyjaśnienie

Walka Mirko Filipović- Fedor Emelianenko była chyba jedną z lepszych jeśli nie najlepszą w tamtych czasach. Rywale godni siebie. Do końca z szacunkiem, obaj do końca na nogach. Na szczęście wygrał Fedor.

Panowie żartowałem. Jasne, że wiem kto to, ale dzięki za wyjaśnienie
Walka Mirko Filipović- Fedor Emelianenko była chyba jedną z lepszych jeśli nie najlepszą w tamtych czasach. Rywale godni siebie. Do końca z szacunkiem, obaj do końca na nogach. Na szczęście wygrał Fedor.

Mirco był już u schyłku swojej kariery. Dać go 5 lat młodszego i podejrzewam, że złożyłby w pół Fedora lewą nogą

Ale IMO najlepszego tutaj nie ma: Ernesto Hoost

Zabrakło wg mnie walki Emelianenko vs Randleman gdzie przez chwilę wszyscy mysleli, że Fedor złamał kark, a on ekspresowo pozbierał się i wygrał walkę