18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kongres Nowej Prawicy kurwynistów

SharpSe • 2014-05-26, 08:24
"Jednym z najcenniejszych aktywów Kongresu Nowej Prawicy jest nazwisko jego lidera. Dlatego na listach tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie aż pięć osób je noszących. – Dowiedziałam się dopiero kilka dni temu, ojciec mnie wpisał bez wiedzy – mówi Korynna Korwin-Mikke.

Kongres Nowej Prawicy to jedna z pierwszych partii, która podchwyciła trend umieszczania nazwiska lidera w nazwie. Bo poza Januszem Korwin-Mikkem właściwie nie ma rozpoznawalnych powszechnie polityków. A że wyborcy są często nieuważni i czytają tylko nazwisko, nie ważne jaki Korwin, ważne że jest.

Na listach Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego jest aż pięć osób noszących nazwisko lidera. Poza samym prezesem startuje też jego córka Korynna, która zajmuje dziewiąte miejsce w okręgu gorzowskim, choć nawet nie pojawiła się na prezentacji kandydatów. Przedstawia się jako "projektantka mody" z Warszawy i w istocie na warszawskim Powiślu prowadzi butik LILA RÓŻ. Na modzie absolutnie się nie znam i jestem półdaltonistą, ale "róż" to w tym przypadku zdecydowanie słowo klucz.

Sama kandydatka deklaruje, że popiera program partii, chce niższych podatków i "by żyło się łatwiej". Ale to właściwie tyle, ile do powiedzenia ma na temat swojego startu w wyborach do PE. – Dowiedziałam się dopiero kilka dni temu, ojciec mnie wpisał bez wiedzy – mówi Korynna Korwin-Mikke. – Pewnie potrzebowali kobiet na listach, poza tym chciał, żeby nazwisko ją uwiarygodniło – tłumaczy.

Przyznaje, że na mandat nie liczy. Ale w kampanii pomoże. – Jesteśmy bardzo zżytą rodziną, spotykamy się na święta i inne okazje, mamy podobne poglądy – zapewnia. Ale sam prezes KNP przyznaje, że jeden z jego synów odróżnia się na tym tle i nie popiera poglądów ojca.

Z tzw. warszawskiego obwarzanka (miejsce dziewiąte) startuje też Katarzyna Korwin-Mikke, synowa prezesa, żona Kacpra. Jest chemiczką i pracuje w Instytucie Technologii Elektronowej w Warszawie. Ale chyba nie jest dogmatyczką w sprawie niechęci do Unii, bo jej prezentacja na jednej z konferencji prasowych aż skrzy się od unijnych flag.

Do Parlamentu Europejskiego startuje też jej mąż – Kacper Korwin-Mikke, syn Janusza. W Lublinie będzie konkurował m.in. z Michałem Kamińskim, który na długo zanim przeszedł do PO, podobnie jak Janusz Korwin-Mikke, był fanem Augusto Pinocheta. Z tym, że Kamiński jest "jedynką", a Kacper Korwin-Mikke dostał ostatnie, dziesiąte miejsce.

Ale na pewno nie obrazi się na ojca, bo od lat jest jego współpracownikiem. Dzisiaj prowadzi własną firmę, ale wcześniej pracował w Oficynie Konserwatystów i Liberałów, która wydawała "Najwyższy Czas". – Kacper przez lata łamał gazetę, z czasem miał na to coraz mniej czasu, aż w końcu obowiązki przejął od niego ktoś inny – opisuje Tomasz Sommer, rzecznik komitetu wyborczego i wydawca tygodnika.

Na listach jest też kolejna synowa prezesa Anna Korwin-Mikke, projektantka i architekt. Choć mieszka w Józefowie, startuje z dziesiątego miejsca w Rzeszowie. Nie spotkała się raczej z dobrym przyjęciem. Tak pisał o niej jeden z lokalnych portali.

W rodzinnych powiązaniach na listach nie orientują się nawet bliscy współpracownicy prezesa. – Większość to dzieci, ale są też żony synów – tłumaczy, chociaż z niepewnością w głosie, Tomasz Sommer. – Część kandydatów jest tylko po to, żeby zapełnić listy, szczególnie panie, które jak wiadomo, nieszczególnie interesują się tymi wyborami – ocenia Sommer.

Wyjaśnia, że chociaż szansę na mandat ma tylko pierwsza osoba na liście, w każdym okręgu musi być ich dziesięć i dlatego prosi się znajomych, żeby zapchali luki. – Startowanie z małych komitetów jest bardziej obciążeniem niż honorem, nie każdy się decyduje na coś takiego. Łatwiej jest namówić do startu kogoś z rodziny niż znajomych – przekonuje Sommer. Przekonuje, że takie działanie jest normą w każdych wyborach, a szczególnie w samorządowych.

W kampanię włącza się też aktywnie Jacek Korwin-Mikke, najmłodszy syn prezesa. Nie ma go na listach wyborczych, ale jest kierowcą i osobistym sekretarzem swojego ojca. – Prezes ma już 72 lata, potrzebuje kogoś do pomocy w tak intensywnym okresie jak kampania – zauważa Sommer.

Dla tak niewielkiego komitetu jak Kongres Nowej Prawicy liczy się każdy głos. Tym bardziej w sytuacji, gdy część sondaży daje tej partii upragnione 5 proc. i szansę na mandaty. Dodatkowe głosy, które za nazwisko zgarnie rodzina Korwin-Mikkego, na pewno się przydadzą".

A patałachy k***yniści wierzą że ich krul coś zmieni. Banda baranów.

Edit. Poprawione.

kminus13

2014-05-26, 21:55
gwindak napisał/a:



Kolego jestem jak najbardziej za zniesieniem parytetu ale umieszczenie na listach pani z warzywniaka czy butiku jest dla mnie przegięciem pały. Zwłaszcza jak ma taka osoba koneksje rodzinne. No sam pomyśl komóreczko.


Czyli że co, kim byś wypełnił te miejsca na liście? Chyba o to najlepiej poprosić rodzinę, znajomych, skoro i tak wiadomo że się nie dostaną, to tylko formalność...
Chcę podkreślić że nic nie zostało ukryte, on sam powiedział w TV dla czego zapisał je (nie ukrywał tego aby przemycić rodzinę, tylko jawnie to zrobił).

Dobrze go zrozumiałem i nie mam nic przeciwko temu, a nawet byłem za tym, aby kandydował - wyniki były oczywiste, koło 7%, czyli przejdą ci najważniejsi (4 osoby, sami faceci), a nie rodzinka...

el...........wy

2014-05-26, 22:02
To jest prześmieszne co wy wypisujecie.

Czepić się, że wrzucił na listy po prostu swoje nazwisko- nepotyzm jak tak można to nie demokracja, to nie specjaliści.

Niemal każda inna partia wpisała na listy celebrytów, trenerów, sportowców i wszelkiej maści gwiazdki- świetna reklama.

Logika mocno.

Ko...........on

2014-05-26, 22:07
kminus13 napisał/a:


Czyli że co, kim byś wypełnił te miejsca na liście? Chyba o to najlepiej poprosić rodzinę, znajomych, skoro i tak wiadomo że się nie dostaną, to tylko formalność...
Chcę podkreślić że nic nie zostało ukryte, on sam powiedział w TV dla czego zapisał je (nie ukrywał tego aby przemycić rodzinę, tylko jawnie to zrobił).


Wiesz, kiedy jeszcze niedawno byłem w liceum, sprawdzali nam buty czy mamy czyste. Ja miałem w piachu, bo byłem na przerwie za terenem szkoły. Zgłosiłem się pokazać jak powinny wyglądać prawdziwe czyste buty. Stanąłem u boku wuefisty podniosłem buty w stronę gawiedzi. "kolega" krzyknął, że mam upie**olone buty. Wystarczyło, że powiedziałem wuefiście, że mają go za głupca, bo na ochotnika nie zgłosiłbym się z brudnymi butami. Wuefista przytaknał i butów nie widział bo stał obok. (poczułem się teraz jak mikke opowiadając jakieś pierdoły jako odpowiedź).

Morał z tego taki, że zmanipulowany mysli, że usłyszał prawdę

elBiaauawy napisał/a:


Logika mocno.


Logika mocno kiedy czepiasz się wszystkich dookoła a u mikkego jak wrzuci jest wszystko ok. Żurawski i otylia w PEŁO, to wielkie halo, media trąbiły, reporterka ich ośmieszyła, a wy dalej że to PEŁO manipuluje. O MIkey Mousie nikt nie mówił w telewizji, że rodzinę wystawia. Może to ten ruski agent manipuluje? Czemu czepiacie się żurawskiego i jędrzejczakowej, a nie mogę czepić się Disneylandu?

To jest logika trudno

SharpSe

2014-05-26, 22:19
@up

Niestety k***iniści niczego samemu nie wymyślą dopuki nie poda im na tacy sam krul guru Korwin. Wtedy dopiero będą powtarzać zasłyszane slogany zgodne z jedynie prawdziwym kierunkiem partii. Coś nam to nie przypomina? 1984?

el...........wy

2014-05-26, 22:22
KorwynMykke napisał/a:

Może to ten ruski agent manipuluje


Za PRLu miał być chyba amerykańskim agentem :D
Wielokrotnie odnosiłem się krytycznie do JKM, ale w obliczu gdy każda frakcja go atakowała i niemal wszystkie media, a ludzie potrafili prowadzić całe dyskusje na temat jednego zdania, które powiedział to trudno się do tego przyłączać.

Jego lista, mógł sobie tam zapisać kogo chciał. Jego córka sama powiedziała, że jest tam tylko dla ozdoby, bo i tak się nie dostanie. W telewizji czy radio pokazywali się natomiast poważni kandydaci- Mikke, Wilk, Dziambor, Berkowicz.

Śmieszne partyjki potrafiły natomiast wysyłać kompletnie nieprzygotowanych kretynów do programów co pokazuje za jakich idiotów mają swoich wyborców. Ja pie**olę, w cywilizowanym kraju to cały sztab by pracował, żeby kandydat nie zrobił z siebie idioty w telewizji. A ci nic. To jest demokracja? To jest żart.

Swoją drogą bardzo dużo wnosisz do tego portalu swoimi kretyńskimi wypowiedziami. Cała twoja obecność wygląda mniej więcej tak:

Ko...........on

2014-05-26, 22:23
gwindak napisał/a:

@up

Niestety k***iniści niczego samemu nie wymyślą dopuki nie poda im na tacy sam krul guru Korwin. Wtedy dopiero będą powtarzać zasłyszane slogany zgodne z jedynie prawdziwym kierunkiem partii. Coś nam to nie przypomina? 1984?


Zaskakuje mnie, że coraz więcej osób widzi 1984 w kucach. Coś w tym naprawdę musi byc!

SharpSe

2014-05-26, 22:28
@up up

Dobra dobra ale czy Stokrotka nie powiedziała prawdy? Dlaczego Janek nie wstał i nie powiedział "pani kłamie" skoro znany jest powszechnie z nietuzinkowych reakcji? Prawda w oczy kole niestety.

el...........wy

2014-05-26, 22:30
To był program z Wiplerem przecież.

KorwynMykke napisał/a:

Zaskakuje mnie, że coraz więcej osób widzi 1984 w kucach. Coś w tym naprawdę musi byc!



Zaskakuje mnie, że tak światły i wykształcony człowiek jak ty nie przeczytał lub nie zrozumiał tej znakomitej książki.