Problem pojawia się jak komornik myli dłużników (co jest możliwe, bo nie mają obowiązku sprawdzania numeru PESEL) i oczywiście upiera się przy swoim - bo jakby to mogłoby być, że towarzysz komornik się pomylił. Oddać co zabrał? Nieeeeee takie rzeczy to w cywilizowanych krajach, a nie na tym zadupiu.

Kurde porfesjonalizm wykonania tego filmu jest do dupy. Film trochę za długi, kamera się trzęsła (widać to po stabilizowanych ujęciach, można to poznać po tym że obraz jak by tak pływał), generalnie to tak jak by matka jednego z dzieciaków zabrała swoją lustrzankę z biedronki i nagrała fajny filmik. No generalnie masakra.