Mi tam mimo wszystko podoba się rozwiązanie jakiego używają w Anglii - "śmieć" - bo to daje pracę drugiej osobie. Pomyślmy - skoro jeden typ wyrzuci coś na ziemię to ktoś to będzie musiał posprzątać, a, że w Anglii trochę tych ludzi czyszczących chodniki chodzi to bardzo to wygląda i obie strony są "zadowolone".