Taa nie zesrajcie się z wrażenia, raz tak odpie**olili dla PR-u, poza tym co to k***a za rozwiązania, z waszych pieniędzy są takie akcje, równie dobrze możecie sobie samemu zamówić to taxi.
k***a jak raz w poznaniu ludzie czekali ponad 3 godziny na pociąg do wrocka, to pkp szarpnęło się ze specjalnego budżetu na kawę za 1,20 z automatu dla wszystkich, którzy mieli w pozku przesiadkę -_-
Jak ktoś podpie**olił tory na trasie Wch-Świebodzice, a drugi tor był remontowany, to PKP wynajęło autobusy, które woziły pasażerów na tej trasie. Tutaj jedynie jest inny środek transportu.
rebelka dobrze baranowi powiedziałeś. Wieczny malkontent od 7 boleści, przez takich jęczy duchów nie idzie żyć w tym debilnym kraju, bo czy gadał do niego czy się wysrał zawsze coś mu nie pasuje
linia trakcyjna połamała pantograf? ale przecież lokomotywa ma 2 na taką ewentualność? pewnie miszcz mechanik po 3 tygodniowym kursie jechał na pierwszym a jego szczątki rozwaliły drugi?
minister transportu kazał tak prezesowi intercity - taki mamy efekt. PR
Gdyby przyjechali tylko po matki z dziećmi to uwierzyłbym w dobre intencje.
nie ma powodów do radości. Piwa nie ma bo autor tematu łyka jak pelikan
We Wrześniu wracałem z Rumunii, z rowerem. Tam popedąłowaliśmy, a wracaliśmy częściowo pociągami.
Po zajebiście ciężkiej nocy na dworcu na Słowacji udało nam się złapać pociąg do Zwardonia, skąd mogliśmy jechać prosto do Gliwic. Usyp na torach, pociąg stanął w Bytomiu. Środek nocy, zajebiście zimno, nikt nie był w stanie po godzinie czekania nam nawet powiedzieć, czy są szanse, żeby pociąg ruszył tej nocy.
Wracając z zajebiście słabym oświetleniem, po zajebiście nieoświetlonych drogach, prawie dostaliśmy wpie**ol, najpierw w Bytomiu, później w Zabrzu.